Niewielu chyba zauważyło, jak ostatnio rów między partią rządząca a największa partią opozycyjną, jest jakby mniejszy, jakby bardziej zakopany.
Lista wspólnych spraw wygląda mniej więcej tak: PiS popiera Gowina ws. przymusowego leczenia morderców, PiS popiera premiera w dymisji ministra skarbu, PiS popiera pomysł na stworzenie ministerstwa energetyki, PiS popiera deregulację Gowina, część PiS nie wierzy w zamach w Smoleńsku (patrz Zbigniew Girzyński).
Oczywiście nie może być za pięknie. Dymisja Budzanowskiego – owszem dobra decyzja, ale tak naprawdę cały rząd jest do dymisji. Deregulacja Gowina? Kierunek dobry, ale ustawę trzeba poprawić. Zamach w Smoleńsku? Nawet jeśli go nie było, to i tak postępowanie rządu ws. wyjaśnienia katastrofy – delikatnie mówiąc – nieprofesjonalne (z czym po części można się zgodzić).
Ale cieszy chociaż i to. Może jedna Jaskóła wiosny nie czyni, ale już kilka – na pewno. Nawet jeśli to tylko PO-PiSowe numery, to miło widzieć i słyszeć, że coś (cokolwiek!) może łączyć.
Maciej Kluczka
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.