Z pasją na bakier?

Źródło: brand2d.com; Tym się kieruj

Źródło: brand2d.com; Tym się kieruj

Jeden z pierwszych moich tekstów w tym roku. Napięty grafik powinien mnie do tego zniechęcić, jednak zdecydowanie bardziej ciągnie mnie do zapisywania pustych kartek, niż przeglądania tych pokrytych notatkami. Nie wspomnę tu o postanowieniach noworocznych ani podsumowaniach zeszłorocznych. Często za to odwołuję się do poezji, więc zacytowanie Szymborskiej nie będzie niczym nowym – pewnie w odniesieniu nie tylko do moich tekstów.

Przeprasza ona dawną miłość za to, że nową uważa za pierwszą. Uprzedmiotowię to. Nie chcę odnosić się do personaliów, to by było zbyt wyczerpujące. Jednak ile rzeczy już mnie zauroczyło. I kiedy dochodziłam z nimi do drugiej bazy, poznawałam inne. Rysowanie zabiła rutyna. Wieczorne ćwiczenia zdradziłam z ciastkami na kanapie, a fascynacja tańcem skończyła się po pierwszych zajęciach. Ten słomiany zapał zdecydowanie nie jest czymś, czym powinnam się chwalić, ale czasem trzeba się przyznać bez bicia. Trochę mi zajęło stworzenie w miarę stabilnego, stałego związku (chociaż jak to mówią, nie chwal dnia przed zachodem słońca). Dzięki temu możecie teraz czytać ten tekst. Jeśli jesteś studentem, mogłabym założyć, że też ją odnalazłeś i dlatego wybrałeś taki, a nie inny kierunek. Jednak znam uniwersyteckie realia i wiem, że niektórzy pod koniec pierwszego semestru nadal nie wiedzą co tu robią.

Szukaj, a znajdziesz

Jak więc ją spotkać? Dla niektórych to pewnie błaha sprawa, ale ja uważam, że pasja jest potrzebna każdemu. To ona zapewnia nam zajęcie na nudne wieczory i pozwala oderwać się od problemów dnia codziennego. Z bardziej materialistycznego punktu widzenia, może być też niezłą ścieżką do kariery. Dzięki niej poznajemy samych siebie, a nic tak nie kształtuje charakteru, jak dążenie do samodoskonalenia się w danej dziedzinie. Jednak tu jest trochę inaczej niż  przypadku miłości, na którą podobno lepiej czekać, niż jej szukać. Należy zaglądać w każdy kąt szukając inspiracji. Warto próbować wielu zajęć, sprawdzać co będzie dla nas odpowiednie. Co da nam szczęście. Nie pozostawać przy pierwszej opcji, na którą się zdecydujemy. Jakby na to nie patrzeć, będzie to nasz życiowy towarzysz. Warto więc wybrać mądrze, żeby nas budował, a nie przytłaczał.  Oczywiście w  pewnych dziedzinach możemy już czuć się dobrze – ale kto wie, może jeszcze nie doskonale.

Z kwiatka na kwiatek

Małe skoki w bok są dozwolone. Z roku na rok nasz światopogląd się zmienia, poznajemy nowych ludzi, nowe sposoby na zabicie nudy –  czemu nie podjąć się nowych wyzwań. Nigdy nie wiadomo, co akurat do nas przemówi. Nie warto się ograniczać i pozostawać wiernym jednej kategorii działań. Podchodząc do tego od ideologicznej strony, tego prawdziwego uczucia nie da się zastąpić. Po dryfowaniu między tysiącami alternatyw, odkryjecie tę najważniejszą.  Warto ją pielęgnować i dbać, żeby z dnia na dzień rosła w siłę. Dopiero wtedy gdy stwierdzicie, że tego szukaliście przez cały ten czas, przeproście dawne miłości, że tę nową uważacie za pierwszą.

Klaudia ZIMOWSKA

Dodaj komentarz