Być jak kozły

 

Źródło: eurosport.onet.pl

Sukces niewątpliwie przynosi wiele satysfakcji, tym bardziej jeśli jest osiągany na swoim boisku, wśród swoich kibiców. Krzyki, śpiew i radość wyrażana na wiele sposobów. Widok tych emocji zawsze wywołuje u mnie olbrzymi uśmiech, zwłaszcza jeśli tymi szczęśliwymi osobami, na które patrzę, są siatkarze.

W niedzielę poznaliśmy siatkarskiego Mistrza Polski. ZAKSA po wygraniu pierwszego spotkania 3:0 potrzebowała 2 setów, aby obronić zeszłoroczny tytuł. Spotkanie ze Skrą Bełchatów zakończyło się wynikiem 3:1. Jednak ostatni set nie miał żadnego znaczenia. Mecz zakończył się po 2 partii wygranej przez Kędzierzynian. Ostatnie spotkanie tych drużyn w finale PlusLigi miało miejsce 6 lat temu, jednak wtedy triumfowała drużyna z Bełchatowa.

Największym przegranym w 2017 roku okazała się drużyna Asseco Resovii Rzeszów, która przegrała bój o trzecie miejsce z zespołem Jastrzębskiego Węgla. Porażka ta ma o tyle gorzki smak, że rzeszowianie nie będą mogli walczyć w następnej edycji Ligi Mistrzów. W sezonie 2014/15 w podobnej sytuacji byli aktualni Mistrzowie, czyli drużyna z Kędzierzyna-Koźla. Możliwe, że drużyna Asseco potrzebuje skupienia się wyłącznie na krajowym podwórku, zwłaszcza iż z zespołem pożegnał się trener Andrzej Kowal.

ZAKSA okazała się najlepszym polskim zespołem. Należy podkreślić rolę kowala tej drużyny, którym był Ferdinando De Giorgi. Spędził w Kędzierzynie dwa sezony i osiągnął z zawodnikami 3 zwycięstwa – dwa Mistrzostwa Polski oraz Puchar Polski w 2017 roku. Teraz Włoch obejmie pieczę nad reprezentacją naszego kraju. Po klubowych sukcesach oczekiwania kibiców będą bardzo wysokie. Pierwszy sprawdzian już 20 maja, kiedy to biało-czerwoni w towarzyskim meczu podejmą reprezentację Iranu. Spotkanie to będzie niezwykłe również z innego powodu. W ten dzień oficjalnie ze swoją karierą reprezentacyjną pożegna się Krzysztof Ignaczak.

To kolejne rozstanie z reprezentacją znakomitego gracza. Oby nowemu trenerowi udało się zastąpić tych zawodników i odkryć nowe talenty, którymi będziemy zachwycać się w przyszłości. Naszej reprezentacji przydałby się zespół funkcjonujący podobnie jak ten klubowy. Jak przystało na kozły – temperamentny i uparty.

Paulina ERPEL

Dodaj komentarz