Drużyna Lecha Poznań do lat 12 osiągnęła w niedzielę historyczny sukces. Po emocjonującym finale zostali triumfatorami Xiaomi Lech Cup 2017. Jest to najlepszy wynik „Kolejorza” w historii turnieju, który rozgrywany jest od 2007 roku.
Zawodnicy Lecha mieli w weekend okazję, by zmierzyć się ze swoimi rówieśnikami z najlepszych akademii w Europie. W turnieju uczestniczyły m.in. takie zespoły jak Chelsea FC, Manchester City, Inter Mediolan czy RB Lipsk. Zwycięstwo w „młodzieżowej Lidze Mistrzów”, do tego na własnym podwórku (turniej zorganizowany został w poznańskiej Arenie), jest zatem bardzo prestiżowym osiągnięciem dla młodych „Lechitów”.
Swoją siłę poznaniacy pokazali już w sobotę, gdy wysoko pokonali Manchester City (5:1), Herthę (4:0) oraz Feyenoord Rotterdam (4:1). Odnieśli tylko jedną porażkę – z późniejszym finalistą, Chelsea FC (1:2). Drugiego dnia turnieju w rywalizacji czterech najlepszych drużyn Lech wygrał dwa pierwsze mecze – z Manchesterem City (3:1) oraz Herthą (3:2), lecz kolejna porażka z Chelsea (1:4) sprawiała, że udział w finale wciąż pozostawał sprawą otwartą. „Kolejorz” awansował do niego dzięki korzystnemu wynikowi w meczu pomiędzy „The Citizens” a Herthą, który zakończył się wygraną Niemców 3:2.
Nie był to jednak koniec emocji w Arenie. Najlepsze czekało na kibiców na koniec. Finał między Lechem a Chelsea miał bardzo spektakularny przebieg. „Kolejorz” długo prowadził po bramce Kajetana Nowaka, lecz dosłownie sekundy przed końcem spotkania Anglicy zdołali doprowadzić do wyrównania. W karnych „Lechici” wytrzymali presję i zrewanżowali się „The Blues” za poprzednie porażki. Wygrali konkurs jedenastek 3:1, zapewniając sobie historyczny triumf.
Trzecie miejsce przypadło Manchesterowi City, który pokonał w meczu o brąz Herthę 5:4. Najlepszym strzelcem turnieju został Jan Zika ze Slavii Praga, który 10 razy trafiał do siatki rywali. W zespole Lecha najskuteczniejszym graczem był Nikodem Stachowicz z siedmioma bramkami.
Turniej Lech Cup ma wielką renomę w kategorii U-12 w całej Europie. Tym bardziej cieszy zwycięstwo młodych „Lechitów”, którzy w przyszłości mogą stanowić o sile pierwszego zespołu „Kolejorza”. Poznański klub pokazywał niejednokrotnie, że potrafi kształcić młodych zawodników i sprzedawać ich za niemałe pieniądze do silniejszych klubów w Europie. Przed młodymi piłkarzami jeszcze bardzo długa droga, lecz sukces w tegorocznym turnieju daje nadzieję na to, że dzieciaki, które oczarowały w weekend poznańską Arenę, będą kiedyś zachwycać na największych stadionach świata.
Rafał ZAWIERUSZYŃSKI
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.