Gdzie dwóch się bije…

Stało się to, co w ostatnich latach wydawało się niewyobrażalne – hegemonia Messiego i Ronaldo została przerwana. Nagrodę FIFA The Best odebrał Luka Modrić.

Najlepszy piłkarz świata to już nie obywatel Argentyny czy Portugalii, do czego zdążyliśmy przyzwyczaić się przez ostatnią dekadę, a Chorwat – Luka Modrić. Pomocnik Realu Madryt, po zdecydowanie najlepszym okresie w swojej dotychczasowej karierze, został ogłoszony najlepszym zawodnikiem minionego sezonu. W ostatecznym pojedynku o tytuł numeru jeden w świecie futbolu konkurował z Mohamedem Salahem i Cristiano Ronaldo, ale nie pozostawił im żadnych szans, wygrywając z dużą przewagą nad tym drugim.

O ile dziesięcioprocentowa różnica w rezultatach Chorwata i Portugalczyka może dziwić, o tyle zwycięstwo „Lukity” nie powinno zdumiewać. Wicemistrz świata wygrał zasłużenie. W klubie, jak również w drużynie narodowej był kluczowym zawodnikiem w walce kolejno o Ligę Mistrzów oraz Mistrzostwo Świata w Rosji. To prawdziwy lider, który swoją grą cieszył najbardziej wymagających fanów futbolu. Co jednak najważniejsze, ma za sobą zdecydowanie bardziej udany, zarówno pod względem indywidualnym, jak i drużynowym, mundial, który był przecież najważniejszą piłkarską imprezą roku. Ani Ronaldo, ani Messi,
ani tym bardziej Salah nie mogą się z nim pod tym względem równać.

Na gali zorganizowanej przez FIFA zabrakło wiodących prym do tej pory, czyli Ronaldo i Messiego. Obaj znaleźli usprawiedliwienie. Oficjalnie Portugalczykowi przyjazd uniemożliwił natłok meczów Juventusu (tuż przed galą wręczenia nagród starcie z Frosinone, a trzy dni później z Bolonią), a Messiego zatrzymały problemy rodzinne. Jednak już wcześniej przy okazji triumfu Modricia podczas gali UEFA w Monako, Ronaldo nie pojawił się, by osobiście pogratulować jeszcze do niedawna koledze z drużyny. Można jedynie spekulować czy nieobecność Portugalczyka świadczy o braku jego zgody na werdykt plebiscytu. Jedno jest natomiast pewne – Luka Modrić pogodził nieustannie polemizujących ze sobą fanów Ronaldo i Messiego o to, który z ich ulubieńców bardziej w tym roku zasłużył na miano najlepszego piłkarza.

Paulina PSZCZÓŁKOWSKA

Dodaj komentarz