Szybkość, styl i precyzja. Harry Allen i CALCULATUS zwycięzcami PKO Bank Polski Grand Prix Poznania!

Podczas grudniowych zmagań publiczność mogła podziwiać kunszt jeździecki wielu zawodników i zawodniczek / Źródło: Archiwum prywatne, fot. Maja Zielińska, Fenestra. Gazeta Studencka

660 koni, dwie areny, 46 konkursów i zawodnicy z 24 krajów – przez cztery dni Poznań był światową stolicą jeździectwa. 8 grudnia zakończyła się CAVALIADA Poznań 2024, drugi etap CAVALIADY Tour 2024-2025.

Początek grudnia zafundował poznaniakom niemałe widowisko. Do stolicy Wielkopolski zjechali się jeźdźcy i fani jazdy konnej z całego świata. Publiczność obserwowała sportowe zmagania w czterech konkurencjach: skokach, ujeżdżeniu, WKKW oraz powożeniu. Program zawodów skokowych był niezwykle bogaty, a zawodnicy rywalizowali w czterech kategoriach podczas dziewięciu rund. W ramach wydarzenia rozegrano prestiżowe konkursy rangi CSI4*-W, w tym aż cztery wliczane do światowego rankingu Longines (LR) Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej (FEI). Najważniejszym momentem całego weekendu było niedzielne Grand Prix PKO Bank Polski. Przeszkody na wysokości 155 cm, nagroda główna wynosząca 105 500 euro oraz dodatkowe punkty do rankingu FEI sprawiły, że był to jeden z najbardziej wymagających konkursów całego cyklu. Oprócz trudności technicznych, zawodnicy musieli zmierzyć się z ciasną trasą, wymagającą precyzyjnego prowadzenia konia i szybkiego reagowania na zakrętach. Skutkowało to wolniejszymi przejazdami, ponieważ podejmowanie nadmiernego ryzyka mogło przełożyć się na błędy, za które groziły ujemne punkty.

Holendrzy w natarciu

W finałowej rozgrywce zmierzyło się 10 par, a zwycięstwo wywalczył Irlandczyk Harry Allen na CALCULATUS. Drugie i trzecie miejsce przypadło reprezentantom Holandii – Hesselowi Hoekstra na COMTHAGO VDL oraz Megan Laseur na KWANTA KOSTA PR.

W rankingu CAVALIADA Tour po zmaganiach w Poznaniu prowadził Holender Dennis Van Den Brink, kolejne lokaty zajmowali: Belgijka Gudrun Petteet oraz Irlandczyk Matt Garrigan. Spośród reprezentantów Polski najwyżej sklasyfikowany (na czwartej pozycji) był Mściwoj Kiecoń.

Polski akcent

Wśród Polaków najlepiej w konkursie zaprezentował się Hubert Polowczyk i M BLUE’S BOY. Para zajęła 16. miejsce. Zawodnik popełnił błąd na przedostatniej przeszkodzie, co nie ujmuje jego widowiskowemu przejazdowi. Debiutująca na tej wysokości Małgorzata Ciszek-Lewicka na DAISY również zaprezentowała się znakomicie. Polka nie miała w planach startować w Grand Prix – jej kwalifikacja była sporą niespodzianką. Mimo to okazała się ulubienicą publiczności, która pomimo dwóch zrzutek głośno ją dopingowała.

Efektownym zawodom towarzyszyła międzynarodowa obsada / Źródło: Archiwum prywatne, fot. Maja Zielińska, Fenestra. Gazeta Studencka

Skoki to nie wszystko

W piątek, na arenie 5A, odbyła się także czwarta edycja aukcji młodych koni skokowych – CAVALIADA Horse Auction. Publiczność mogła podziwiać 12 starannie wyselekcjonowanych koni z roczników 2021 i 2022, które wzbudziły duże zainteresowanie wśród entuzjastów sportów jeździeckich. To nie wszystko, ponieważ w trakcie poznańskiej CAVALIADY miała miejsce premierowa edycja konferencji dedykowanej jeźdźcom, właścicielom oraz menedżerom ośrodków jeździeckich – Poznań Equestrian Conference. Wydarzenie podzielono na trzy główne bloki tematyczne: jeden o charakterze biznesowym i dwa skupiające się na zagadnieniach związanych z jeździectwem. Uczestnicy mogli wybierać spośród szerokiej gamy tematów, co pozwoliło każdemu znaleźć coś interesującego. Prelekcje prowadzone były przez specjalistów z różnych dziedzin, takich jak finanse, zarządzanie, nowoczesne technologie, behawioryzm koni, treningi, dietetyka, a także przez doświadczonych zawodników i menedżerów.

CAVALIADA w Poznaniu po raz kolejny udowodniła, że jest jednym z najważniejszych wydarzeń jeździeckich w Polsce i Europie Środkowej. Bogaty program zawodów, emocjonujące konkursy oraz wyjątkowe inicjatywy, takie jak aukcja młodych koni czy konferencja dla miłośników jeździectwa, przyciągnęły tłumy widzów i najlepszych zawodników. To wydarzenie nie tylko promuje sport jeździecki na najwyższym poziomie, ale także łączy pasjonatów tej wyjątkowej dyscypliny. Już teraz możemy z niecierpliwością oczekiwać kolejnej edycji.

Maja ZIELIŃSKA