
Pierwszy dzień corocznej imprezy studenckiej – „Wielkiego Grillowania” – z pewnością na długo pozostanie w pamięci uczestników. Choć wydarzenie muzyczne miało miejsce w maju, trudno było oprzeć się wrażeniu, że aura bardziej przypominała październikowe, a momentami nawet listopadowe chłody. Mimo niesprzyjającej pogody, przybywającym dopisywały dobre humory. Całe zgromadzenie ogarnęła przyjemna atmosfera.
„Wielkie Grillowanie” w tym roku odbyło się w dniach 16-17 maja. Była to ryzykowna decyzja ze strony organizatorów, którzy zazwyczaj planowali tę imprezę na czerwiec. Jak wiemy, w maju pogoda bywa zmienna i trudno przewidzieć, jaka trafi się danego dnia. W tym roku połowa maja okazała się wyjątkowo nieprzyjemna. W pierwszy dzień „Wielkiego Grillowania” oprócz ciągłego deszczu i wiatru nie sprzyjała również temperatura, która opadła poniżej 10 stopni Celsjusza. Czy jednak ten czynnik doprowadził do całkowitej porażki studenckiego wydarzenia?
Pogoda zdecydowanie przyczyniła się do niskiej frekwencji. Wiele osób, zniechęconych trudnymi warunkami, postanowiło nie przyjść na imprezę. Sprawiło to, że w porównaniu z rokiem ubiegłym liczba uczestników pierwszego dnia „Wielkiego Grillowania” była zauważalnie mniejsza. Najbardziej widoczne było to w praktycznym braku realizacji głównej idei wydarzenia, czyli wspólnego grillowania. Zamiast tego uczestnicy chowali się pod parasolami, siedząc przy stołach i popijając „rozgrzewające trunki”.
Jedną z najważniejszych części każdego „Wielkiego Grillowania” jest to, co dzieje się na scenie. Każdego roku organizatorzy imprezy zapewniają niezapomniane koncerty, zapraszając wielkich artystów. W ubiegłych latach byli to między innymi Szpaku, Quebonafide, Otsochodzi, czy nawet kultowe Strachy na Lachy. Tegorocznymi gwiazdami muzycznymi pierwszego dnia „Wielkiego Grillowania” byli AGT, Noisekillaz, Natura2000, Kosma Król, DJ Patryk oraz przez wszystkich wyczekiwany – Guzior, czyli jeden z największych talentów polskiej sceny rapu. Artyści zaczęli występować o godzinie 19:00. Początkowo publiczność liczyła zaledwie 20-30 osób, jednak w miarę zbliżania się koncertu kulminacyjnego – występu Guziora, coraz więcej ludzi gromadziło się pod sceną. Wśród uczestników „Wielkiego Grillowania” nie brakowało charakterystycznych kolorowych peleryn przeciwdeszczowych, parasoli i kurtek. Dla fanów Guziora pogoda przestała mieć znaczenie.

„Wielkie Grillowanie” to nie tylko muzyczne występy. Organizatorzy zadbali również o różnorodne atrakcje, takie jak food trucki, strefy relaksu, konkursy oraz animacje. W pierwszy dzień imprezy na uczestników czekały także rozmaite stoiska, między innymi Monster Munch oferujący nagrodę w postaci paczki chipsów w zamian za krótką rozmowę z przedstawicielami Akademii Przyszłości. Nie zabrakło również stanowiska marki Lidla, na którym można było otrzymać darmowe gadżety, a także Santandera czy Fundacji Niepodzielni. Zorganizowane atrakcje na pierwszym dniu „Wielkiego Grillowania” były różnorodne. Poza charakterystycznymi dla festiwali kołami fortuny i strefami chillu, dostępny był punkt, w którym można było samodzielnie wykonać wianek z kwiatów.
„Wielkie Grillowanie” to jedna z najgłośniejszych studenckich imprez organizowanych w Poznaniu. Co roku cieszy się dużą popularnością wśród społeczności akademickiej, ale przyciąga również osoby spoza uczelni. Pomimo niesprzyjającej pogody, uciążliwego deszczu i znacznie mniejszej frekwencji, pierwszy dzień tegorocznej edycji można uznać za udany.
Małgorzata WALKOWIAK