Od sacrum do popkultury

„Dwóch papieży”, czyli Franciszek i Benedykt XVI / Źródło: fot. Mondarte / commons.wikimedia

Papieże od wieków ewoluują wraz z Kościołem i cywilizacją. W historii nie brakowało osób, które pełniły tę funkcję, lecz z czasem ich znaczenie zatarło się w zbiorowej pamięci. Mimo to niektóre postacie, jak chociażby Jan Paweł II, wciąż wywierają realny wpływ na wiernych. Nawet one nie są jednak wolne od krytyki. Jaką więc kultura masowa ukazuje papiestwo i jak obecnie postrzegana jest instytucja głowy Kościoła?

Współcześnie obserwuje się wyraźny spadek liczby praktykujących katolików – w niektórych regionach nawet ponad dwukrotny w porównaniu z wcześniejszymi dekadami. Według badań CBOS, jedynie około 20% wszystkich wyznawców aktywnie uczestniczy w praktykach religijnych. To relatywnie niski wynik w porównaniu z innymi wielkimi religiami świata, zwłaszcza islamem czy hinduizmem. Coraz więcej osób, szczególnie młodych, odchodzi od życia zgodnego z zasadami głoszonymi przez Kościół katolicki. Nowe pokolenia częściej postrzegają te normy jako przestarzałe i niedostosowane do współczesnych realiów. Również rola Kościoła, zwłaszcza duchowieństwa, uległa znaczącej zmianie. Liczne skandale, które w ostatnich latach stały się przedmiotem publicznej debaty, przyczyniają się do wzrostu liczby osób rezygnujących z tradycyjnej formy wyznawania wiary.

Mimo to, motyw Kościoła, duchownych oraz postaci związanych z religią pozostaje obecny w kulturze współczesnej. Biografie, wątki religijne i refleksje nad wiarą były i są inspiracją dla wielu twórców filmowych, literackich i artystycznych. Kultura popularna coraz częściej wykorzystuje tę tematykę, ukazując różnorodne spojrzenia na Kościół, wiernych oraz chrześcijańską tradycję.

W ostatnich latach niezwykle powszechne stało się wykorzystywanie motywu papiestwa w kulturze. Powstają liczne produkcje filmowe i pozycje literackie, których twórcy czerpią inspirację z wydarzeń rozgrywających się za murami Watykanu. W obliczu ostatnich tygodni motyw ten zyskał szczególne znaczenie i ponownie przyciągnął uwagę opinii publicznej. 21 kwietnia, czyli w dniu śmierci papieża Franciszka, temat Kościoła katolickiego zdominował przestrzeń medialną. To wydarzenie stało się impulsem do ponownego przemyślenia roli Ojca Świętego we współczesnym świecie – nie tylko jako głowy Kościoła, ale też postaci symbolicznej, która oddziałuje na kulturę, politykę i życie społeczne milionów ludzi na całym świecie.

Nie Bóg, a człowiek 

W pierwszej dekadzie XXI wieku nikt nie spodziewał się, że w najbliższych latach dojdzie do spotkania dwóch papieży. Taka sytuacja miała miejsce jedynie dwa razy w odległym średniowieczu. W 2013 roku ówczesny Biskup Rzymu – Benedykt XVI, postanowił zrzec się swojej funkcji. W związku z tym przez prawie dekadę katolicy mieli dwóch Ojców Świętych, ale tylko jeden z nich – wybrany w 2013 roku Franciszek – posiadał kompetencje papieża i faktycznie rządził Kościołem. Relacja pomiędzy nimi budziła ogromne zainteresowanie. 

W 2019 roku Fernando Meirelles wyreżyserował film  „Dwóch papieży”. Główni bohaterowie, czyli Jorge Bergoglio – przyszły Biskup Rzymu oraz Benedykt XVI byli postaciami pełnymi kontrowersji – obaj mieli poglądy skrajne, przez co pod wieloma względami różnili się od siebie. Mimo to potrafili znaleźć wspólny język. Film niesie za sobą ogromny przekaz. Zamiast skupić się na problemach, z którymi zmaga się współczesny Kościół, pokazuje, że papież to też tylko człowiek. Tytułowi bohaterowie, pomimo różnic, udowadniają, iż mają swoje słabości i wady, ale także zainteresowania i fascynacje – tak samo jak każdy z nas. W swojej produkcji Meirelles pokazał papiestwo od zupełnie innej strony, niż tej, która najczęściej pojawia się w różnego rodzaju dziełach kultury. Sportretował obraz przedstawiający ludzką naturę głowy Kościoła katolickiego.

Nowy papież – Leon XIV / Źródło: fot. Edgar Beltrán, The Pillar / commons.wikimedia

Autorytet dla wielu

Jan Paweł II to jedna z najważniejszych, a zarazem najbardziej kontrowersyjnych postaci we współczesnym papiestwie, szczególnie z perspektywy Polaków. Jego wyjątkowo długi pontyfikat znacząco wpłynął na sposób postrzegania roli Ojca Świętego w kulturze popularnej. Kierował Kościołem przez blisko trzy dekady, a jednym z jego głównych priorytetów było budowanie dialogu między narodami i religiami. W tym celu odbył podróże do 129 krajów, przyczyniając się do zacieśnienia relacji Kościoła katolickiego z judaizmem, islamem, prawosławiem oraz Wspólnotą anglikańską. W ten sposób przyczynił się do rozwoju niepopularnego wcześniej sposobu sprawowania posługi papieskiej – poprzez podróże i bezpośrednie spotkania z wiernymi na całym świecie.

Jan Paweł II zmarł w 2005 roku. Krótko po jego śmierci premierę miał film w reżyserii Giacomo Battiato, opowiadający historię Karola Wojtyły – od czasów młodości aż do momentu wyboru na papieża. Produkcja ukazała go jako wyjątkowego człowieka, stawiając go w bardzo pozytywnym świetle. Twórcy filmu skupili się na przedstawieniu duchowej siły Wojtyły, jego empatii i głębokiego humanizmu. Dzieło Battiato tylko spotęgowało pozytywny obraz papieża w oczach ludzi, szczególnie w oczach Polaków. Przez wielu postrzegany był jako nasz największy rodak. Dziś, choć opinie na temat jego postaci są podzielone, jedno pozostaje pewne – dla Polaków był kimś więcej niż tylko papieżem. Jan Paweł II stał się autorytetem, ponieważ wychodził poza ramy tradycyjnej wizji papieskiej, ale przede wszystkim był rodakiem, co dało silne poczucie dumy narodowej. 

Nie może być tak pięknie

Kościół jest instytucją wzbudzającą wiele kontrowersji. Obecnie niechęć wobec niego nasila się coraz bardziej, a głoszone zasady spotykają się z brutalną krytyką. Czy negatywne aspekty funkcjonowania Kościoła są ukazane w kulturze popularnej? 

Fascynacja Kościołem nie ma granic. Na przestrzeni dekad powstało mnóstwo produkcji, które poruszają tę tematykę. Jedną z nich jest dzieło Paolo Sorrentino –  „Młody Papież”. Skupia się na tym, o czym ostatnio mówi się w kontekście katolickiej instytucji – na prowokacji. Serial nadwymiar krytyczny, ukazuje upadający Kościół. Wszystko to za sprawą nowo wybranego papieża. 47-letni amerykański kardynał – Lenny Belardo jest postacią, którą trudno jest zaakceptować katolikom. Jego wiek, pochodzenie oraz nietypowe podejście do sprawowanej funkcji wywołują oczywiście liczne kontrowersje. Można zadać pytanie: dlaczego tak się dzieje? Papież jest zwykle kojarzony z osobą w podeszłym wieku, pochodzącą z Europy – najlepiej z Włoch. Wizja Ojca Świętego, który nie spełnia tych oczekiwań, dla wielu katolików wydaje się wręcz szokująca, ponieważ wciąż kierują się oni zakorzenionymi stereotypami. Kościół, niestety, zatrzymał się mentalnie kilkaset lat temu i nie nadąża za współczesnymi realiami. W rezultacie pewne tematy wciąż pozostają tabu, o których „nie wypada mówić”. „Młody papież” staje się więc zaprzeczeniem wszystkiego, w co wielu katolików dotąd wierzyło.

Papież to postać, która od wieków budzi skrajne emocje – bez względu na wyznanie. Dla jednych jest obiektem krytyki, dla innych autorytetem godnym najwyższego szacunku. Na przestrzeni dziejów urząd Biskupa Rzymu pełnili ludzie bardzo różni – jedni na trwałe zapisali się w historii, inni pozostali na jej marginesie. Niezależnie jednak od osoby, jedno jest pewne: papież zawsze pozostaje symbolem. Jego wizerunek może być odczytywany zarówno jako znak moralnego przewodnictwa, jak i jako figura prowokacyjna, reprezentująca instytucję, która dla wielu budzi pytania i wątpliwości. Czy możliwe jest, by jedna postać naprawdę uniosła ciężar tylu znaczeń?

Małgorzata WALKOWIAK