Silna obrona może nie wystarczyć, by utrzymać się w lidze. Burnley przed sezonem 2025/2026 Premier League

Walka o utrzymanie będzie dla Burnley niezwykle wymagająca / Źródło: https://www.premierleague.com/en/clubs/90/burnley/overview

Po roku nieobecności w najwyższej klasie rozgrywkowej The Clarets wracają zupełnie odmienieni. Awans z dorobkiem 100 punktów po czterdziestu sześciu kolejkach brzmi przekonująco, choć, gdy przyjrzeć się drużynie głębiej, pewności na utrzymanie wcale nie ma. Choć Burnley w minionej kampanii było najsilniejszą obroną w historii Championship – zaledwie 16 wpuszczonych goli, co stało się wizytówką drużyny Scotta Parkera – to na tym właściwie kończy się lista optymistycznych przesłanek przed nadchodzącym sezonem. Kluczowi zawodnicy formacji defensywnej, jak James Trafford i Conrad Jaden Egan-Riley odeszli, a zostali zastąpieni przez niepewnych Maxa Weissa, Martina Dúbravke i Axela Tuanzebe. Ten trzeci czasy świetności ma zdecydowanie za sobą i od lat błądzi pomiędzy Premier League a Championship, prezentując się niezbyt przekonująco.

Do tego dochodzą niewystarczające wzmocnienia ofensywy. Kupiony z Lazio Loum Tchaouna w minionym sezonie Serie A wystąpił od pierwszego gwizdka zaledwie w sześciu meczach i zanotował jedno trafienie. Skrzydłowy jest drugim najdroższym transferem The Clarets w tym oknie i może potrzebować sporo czasu na wdrożenie. A tego mieć nie będzie, gdyż Burnley już od pierwszej kolejki czekają trudne wyzwania ligowe, w których liczyć się będzie każdy punkt. Przekonującym nazwiskiem w ataku beniaminka nie jest również Zian Flemming, który zanotował 12 trafień w ubiegłym sezonie Championship i był to najlepszy wynik indywidualny wśród ofensywnych zawodników ekipy Scotta Parkera (środkowy pomocnik Josh Brownhill strzelił 18 goli). Przeskok do Premier League nie będzie dla Holendra łatwy i nie wydaje się, by był zawodnikiem, który pociągnie drużynę do przodu. Im dalej zagłębiamy się w skład, tym bardziej ponuro się robi. Michael Obafemi, Lyle Foster, czy Zeki Amdouni w zeszłym sezonie odbili się dość mocno od zaplecza, nie mówiąc już o trzymaniu poziomu w najlepszej lidze świata. Linia pomocy również nie może napawać optymizmem, zwłaszcza po odejściu Josha Brownhilla – niekwestionowanego lidera Burnley i jego wieloletniego kapitana.

Co prawda ciekawym zastępstwem jest kupiony za cztery miliony ze Stuttgardu Jacob Bruun Larsen, który w przeszłości w barwach klubu z Lancashire zanotował 32 występy w Premier League w sezonie 2023/24, gdy grał tam na wypożyczeniu. Ale wciąż nie można tu mówić o wystarczającym wzmocnieniu linii pomocy, a jedynie o łataniu dziur. Nie ulega więc wątpliwości, że potencjał drużyny po awansie, zamiast się zwiększyć, zmalał, co nie napawa optymizmem przed bojem o utrzymanie. Walka będzie więc piekielnie trudna, a Scott Parker i jego podopieczni stoją obecnie przed zadaniem, które zdaje się najtrudniejszym w całej karierze Anglika. Czy mu podołają?

TRENER

Scott Parker: 44-letni Anglik w Premier League prowadził już dwie drużyny. Powiedzenie „do trzech razy sztuka” wydaje się zatem nader adekwatne w przypadku szkoleniowca The Clarets, gdyż wymienione wyżej przygody, łagodnie mówiąc, kończyły się niepowodzeniem. Wpierw był to spadek z 18 miejsca po pełnym sezonie z Fulham, a następnie pożegnanie się już w sierpniu 2022 roku z Bournemouth po porażce 0-9 z Liverpoolem. I choć Scott Parker nigdy nie był szczególnie obwiniany za dyspozycje klubów, które prowadził, to  wciąż pozostaje mu sporo do udowodnienia. Czy uda się to w Burnley?

ZAWODNIK WARTY OBSERWACJI

Kyle Walker: Jeden z bardziej niespodziewanych i zaskakujących transferów w Premier League tego lata to właśnie Kyle Walker w koszulce drużyny z Turf Moore. Anglik z pewnością wniesie dużo doświadczenia i spokoju do defensywy Burnley. Jego obecność w klubie jedynie potwierdza fakt, że Parker ponownie zamierza mocno stawiać na solidną defensywę i budowanie gry od tyłu. Walker niewątpliwie będzie kluczowym ogniwem zespołu i kto wie, ile punktów zdoła zabezpieczyć?

NA PLUS

Solidna defensywa: Burnley w minionej kampanii straciło zaledwie 16 bramek w 46 meczach.

Umiejętna gra w obronie może być kluczowa w walce o utrzymanie.

Doświadczenie trenera: To już trzeci klub, który Parker poprowadzi w Premier League. Znajomość ligi i umiejętność dostosowania się do jej realiów może okazać się dla Burnley zbawienne.

NA MINUS

Odejście Jamesa Trafforda: Był jednym z ojców sukcesu defensywy drużyny. I choć w jego miejsce przyszło dwóch bramkarzy, zmiana jakościowa może być aż nadto odczuwalna.

Brak wyróżniających się postaci: Jeżeli najbardziej kojarzonym obecnie z Burnley piłkarzem jest 35-letni Kyle Walker, to negatywnie świadczy to o reszcie kadry.

Szymon BERNAŚ