Student i nauka

Wysokie porażki na początku rozgrywek wskazywać mogły, że nazwa My Tylko Na Chwile literalnie oddaje ambicje i możliwości drużyny. MTNC płacili frycowe, wracając z Młyńskiej z bagażem kilku bramek. Jedyne co strzelali to kilka piwek po mecz… właściwie nie tylko po. „Ostatnio wypiłem dwa i później strzeliłem dwa” – tak swoją dobrą dyspozycję tłumaczył po […]

Czytaj dalej

W środowy wieczór przy ulicy Młyńskiej byliśmy świadkami trzech jednostronnych pojedynków. Wyniki jakie padły można było śmiało obstawić u bukmachera, a lekko rzucone pieniądze miały do nas wrócić z niezbyt dużym zyskiem. Padło za to wiele spektakularnych bramek, które były przeważnie dziełem tylko jednego zespołu. Ugotowani dopiero po 9 minutach Wynik końcowy często nie oddaje […]

Czytaj dalej

Po naszym wpisie o wycofaniu się z rozgrywek o Puchar Dziekana WNPID drużyny Stosunkowo Dobrych w sieci zawrzało. Pojawiają się kolejne oferty,  a sam zainteresowany przyznał, że ofertę złożyło mu także Debellatio. Z kolei na facebook’u zainteresowanie pozyskaniem Krzysztofa wyraził inny Krzysztof, a mianowicie kapitan/menadżer/boss F’nF’u, czyli Krzysztof Nalepa. Z tej okazji przygotowaliśmy sondaż. Gdzie […]

Czytaj dalej

 Smutne wieści dotarły do nas wczoraj wieczorem z obozu „Stosunkowo Dobrych”. Czekaliśmy na oficjalne potwierdzenie tej szokującej informacji i niestety… doczekaliśmy się. Tym razem nie będzie to wesoła historia o sympatycznych zawodnikach z jakże szacownego wydziału, choć nie odmawiam  graczom „Stosunkowo Dobrych” przymiotu sympatyczności. Zadebiutowali w turnieju rok temu i przebojem wdarli się do fazy […]

Czytaj dalej

Data organizacji tego spotkania nie była przypadkowa. Dokładnie 12 marca 1999 roku w Independence w stanie Missouri Polska, Czechy i Węgry oficjalnie zostały przyjęte do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. Piętnaście lat później w auli Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa podpisano inną umowę, która najprawdopodobniej będzie miała mniejszy wpływ na losy świata, ale może zmienić życie niejednego […]

Czytaj dalej

Zaczęli nieźle, od prowadzenia 1:0 z renomowanym Debellatio. Gwar na trybunach, niedowierzanie, głębokie spojrzenia kobiet z widowni. Byli bohaterami, zdobywcami, wznieśli się na piłkarski Mount Everest wzbudzając w całej hali gromkie „ochy” i „achy”. Mężni, przystojni, pewni siebie – do jakiejś siódmej minuty pierwszego spotkania w historii zespołu wszystko szło pięknie, a świat się zatrzymał. […]

Czytaj dalej