Pytanie dotyczące istoty człowieczeństwa intuicyjnie przychodzi na myśl w temacie typowych refleksji filozoficznych. Jest przy tym tak samo fundamentalne, jak i podatne na wykpienie i podparcie tezy, że filozofia rozdrabnia się nad oczywistymi kwestiami. W gruncie rzeczy – w codziennym funkcjonowaniu rozmyślanie kim jest człowiek nie jest niezbędne. Przynajmniej na razie. Pytania o człowieczeństwo znajdziemy […]
Dzieło ponadczasowe. Proste określenie, z którym wiążą się różne konotacje. Są takie produkcje, którym życzymy, aby ponadczasowość przestała ich dotyczyć. O których mówimy „aktualny, mimo upływu lat”, licząc na to, by status ten uległ zmianie. Produkcje poruszające tematy trudne, bolesne, które można docenić za trafność diagnoz, woląc jednak, by stanowiły kroniki czasów słusznie minionych. Przytaczamy […]
Obsadzanie ról w hollywoodzkich produkcjach na podstawie rasy aktorów coraz częściej jest przedmiotem sporów i ożywionych dyskusji. Nie jest to jednak coś zupełnie nowego. Samo pojęcie „whitewashingu” jest zakorzenione w historii filmu. Liczne są głosy, że mimo poprawy, jest to ciągle istotny problem, z drugiej strony – pojawia się wiele opinii bardziej zwracających uwagę na […]
Pomyślmy o czterech zespołach. Mercyful Fate – heavy metal, satanistyczna otoczka i teatralny wizerunek Kinga Diamonda. Kiss – autokreacja, show sceniczne i stadionowy rock. ABBA – popowe, taneczne przeboje. Gorillaz – koncepcja fikcyjnego zespołu. Teraz połączmy to w całość – otrzymamy względny obraz zespołu Ghost. Oczywiście, to niejedyne komponenty stylu Tobiasa Forge’a. Szwedzki zespół ponownie […]
Oprawa wizualna obecnego wcielenia Ghosta niewątpliwie wyróżnia się na tle poprzednich. Fiolet, skromniejsze niż poprzednio zakrywanie twarzy przez Tobiasa Forge’a, połączenie mroku rodem z klasycznych horrorów z elegancją, luźne skojarzenia z estetyką steampunkową. Wizerunek Papy V Perpetuy z teledysku singlowego „Satanized” zwrócił moją uwagę. W przeciwieństwie do samego utworu, który żadnej zmiany już nie przynosił. […]
Określanie twórczości danego reżysera mianem jego „świata” nie jest niczym wyszukanym. Do Davida Lyncha pasuje jednak idealnie. W swojej sztuce stale powracał do pewnych tematów, operował wysoce zindywidualizowanym językiem artystycznym i nieprzerwanie hołdował określonej filozofii. Nawet jego osobowość i atrybuty w postaci kawy i papierosów stały się elementem lynchowskiego uniwersum. Niestety, ten drugi z nich […]