Wielka gala z wielką klasą

Po raz drugi Wielka Gala WNPID pokazała, że studenci tego wydziału to ludzie na poziomie, potrafiący świetnie się bawić i znający granicę oddzielającą elity od plebsu. Wczoraj na Wielkiej Gali bawiła się prawdziwa elita. Z tego można być tylko dumnym.

Wydział Nauk Politycznych i Dziennikarstwa w skali całego Uniwersytetu jest wydziałem wyjątkowym. Wyjątkowo często słyszy się opinie, że to kuźnia bezrobotnych, że dostałby się tu nawet człowiek bez matury, że progi punktowe w czasie rekrutacji są niższe od progów zwalniających w terenie zabudowanym. Parafrazując słowa jednego z Profesorów, gdy „córusia tatusia nie wie, co z sobą zrobić to idzie na dziennikarstwo albo politologię”.

Słuchając tych wszystkich opinii można dojść do wniosku, że ten wydział powinno się zburzyć, teren zaorać i obsiać rzepakiem. Nic więcej.

Jaki jest koń, to każdy widzi. No i wczoraj każdy mógł zobaczyć, że poziomem  kultury osobistej, ale i samej pomysłowości (biorąc pod uwagę organizację gali, jej przebieg itd.) studenci z Wydziału Nauk Politycznych prezentują się na tle szeroko rozumianej „braci studenckiej” jak nowe BMW na tle 20-letniego Opla Corsy, który przeżył i „odczuł” dwie powodzie tysiąclecia.

Nie było burd, bijatyk, wyzwisk, prostackiej libacji, antyromskich piosenek, mowy nienawiści,  czy jak to nazwała pewna gazeta z oddziałem w Poznaniu „symptomu ludzi ze wsi w dużym mieście”. Zresztą przedstawicieli wspomnianej przeze mnie redakcji zaprosiłbym na to wydarzenie, bo jedyną galą jaką w swoim życiu widzieli była Gala na półce w kiosku. Nie było też swoistego apartheidu, bo ze studentami bawili się pracownicy naukowi, a z tego co wiem, to przeważnie na innych wydziałach/uczelniach mają oni swoje własne zakątki, gdzie studenci są niechcianymi gośćmi.

Na sam koniec chciałbym pogratulować organizatorom tego wydarzenia na czele z Pawłem Piątkowskim, Hubertem Bugajnym i Adrianem Pudło. Zrobiliście kapitalną robotę i chwała Wam za to.

Po tym co zobaczyłem wczoraj jestem przekonany, że po Wielkim Grillowaniu nikt z WNPID nie wyrywał drzwi od tramwaju i rozwalał przystanków. Ale i tak pewna redakcja, przynosząca skądinąd tylko straty finansowe, będzie straszyć dzieci złymi studentami.

 

Mikołaj ZAJĄCZKOWSKI

Dodaj komentarz