Prohibicja, Porno i kiełbaski

fot. Wiktoria Łabędzka

Wielkie Grillowanie UAM od lat przyciąga tłumy studentów. Dzięki temu wydarzeniu mogą oni znaleźć remedium na przedłużenie majówkowej zabawy i posłuchać muzyki znanych artystów. W poprzedniej edycji padło na Quebonafide i Łąki Łan. Co w tym roku miał do zaoferowania pierwszy dzień imprezy?

“Dobór artystów jest świetny. Przyjechałem tu głównie dlatego, że są tu tak świetne zespoły jak Pidżama Porno czy O.S.T.R. Tutaj jest bardzo fajnie, polecamy przyjeżdżać właśnie dla artystów” – mówili Weronika i Artur, uczestnicy wydarzenia. Wprawdzie wymienieni przez nich wykonawcy są głównymi gwiazdami w trakcie tych dwóch dni, jednak na nich lista koncertów i atrakcji w trakcie WG się nie kończy.

Grilla czas zacząć

Pierwszy dzień koncertów odznaczał się wyraźnie rockowymi klimatami. Po godzinie 19 wieczór otworzył koncert pierwszego ze zwycięzców Bitwy Kapel, czyli In silence. W nim mogli się odnaleźć fani cięższych brzmień i klasyków. Zespół prezentował muzykę wpisującą się w nurt metalu. Jak piszą sami o sobie na Facebooku, zainspirowani Sepulturą, Slayerem, Iron Maiden czy TSA starają się ciągnąć oldschool w swojej twórczości, powracając muzyką do lat osiemdziesiątych, dziewięćdziesiątych. Dodają przy tym współczesnej świeżości. Widoczne jest to zarówno w autorskich utworach, jak i w coverach. Pośród nich znalazła się chociażby przełożona na metalowe brzmienie “Noc komety” Budki Suflera.

Oprócz nich wystąpił zespół Radio Slam, prezentujący gatunki takie jak modern grunge czy energy rock. Ekipa poszczycić się może swoim koncertem na Woodstocku, a także nagrodami – w tym główną w finale Hard Rock Cafe w Warszawie. Po godzinie 21 swój koncert miała Yorba, powstały dwa lata temu zespół rockowy z Wrześni, który do tej pory wydał trzy utwory w ramach singla zatytułowanego “Raz”.

Belgijkę?

Poza koncertami uczestnicy mogli brać udział w przygotowanych przez odpowiedni zespół animacjach. “Jest wiele rodzajów atrakcji: rzut kapeluszem, zabawa w sołtysa, rzut w stracha na wróble – pyrą, żeby było lokalnie, bieg w parze kaloszy, no i najciekawsze – wiejska potańcówka” – mówiła Aleksandra Ryszkowska z teamu animacji. Gry, jak widać, zostały skupione wokół klimatu remizy – nie bez powodu. “Stwierdziliśmy, że skoro jest setna rocznica Uniwersytetu, to trzeba się trochę cofnąć w czasie do takich prostych zabaw. Stąd proste zabawy wiejskie, żeby było swojsko”.

Oprócz powyższych atrakcji w trakcie Wielkiego Grillowania odbył się też flashmob. Polegał on na zaangażowaniu ludzi i ustawieniu ich na parkingu przy WNPiD w taki sposób, by z góry przypominali liczbę sto. Zebrani, dla lepszego efektu, świecili komórkami. Powstałą figurę sfotografowano za pomocą drona. Tłum odśpiewał także znaną wszystkim urodzinową piosenkę z życzeniami. Wszystko to ma związek ze wspomnianym wcześniej i przypadającym na ten rok stuleciem Uniwersytetu Poznańskiego.

Gwóźdź programu

Bez wątpienia największym zainteresowaniem cieszył się występ zespołu Pidżama Porno. Przed godziną 23, kiedy zaczął grać, zgromadził tłumy pod sceną. Ekipa z Krzysztofem “Grabażem” Grabowskim na czele wykonała swoje znane kawałki, w tym chociażby “Twoją generację” z albumu “Marchef w butonierce” czy “Gnijącą modelkę w taksówce”. W trakcie koncertu wokalista wspomniał o powrocie do muzyki. Oto po 15 latach przerwy Pidżama Porno zapowiada kolejne piosenki. Jak możemy przeczytać w magazynie “Teraz rock”, zespół przystąpił do rejestracji nowego materiału studyjnego pierwszego kwietnia. I nie było to w ramach Prima Aprilis.

Ostatni koncert należał do zespołu Prohibicja. Jak informuje ich strona, “grupa od zawsze inspirowała się swoimi ulubionymi zespołami (wśród których znajdują się np. Foo Fighters czy Guns N’ Roses), w tej chwili jest na etapie tworzenia materiału autorskiego przeplatanego z coverami, który charakteryzuje się szeroko pojętą muzyką rockową”. Podczas tego występu usłyszeć można było skoczne i pełne energii covery znanych utworów rockowych takich jak chociażby Hey!.

Z ostatniego wystąpienia, już po północy, uczestnicy rozeszli się do domów. Teraz pozostaje tylko wyczekiwać kolejnego dnia Grillowania, gdzie usłyszymy wykonawców takich jak Huku, Defau & Orski czy O.S.T.R.

Jakub SZUSTAKOWSKI