Fantastyczna sobota. Poznańskie Dni Fantastyki.

Źródło: facebook.com/poznanskiednifantastyki

Po raz kolejny Poznań był gospodarzem spotkania nie z tej ziemi. Miejscem, gdzie każdy miłośnik fantasy mógł poczuć się jak w domu. Zapewniono wiele atrakcji –  zaczynając od „Gry o Tron” a na pogańskich bożkach kończąc.

Choć wydarzenie trwało zaledwie jeden dzień, zostało świetnie zaplanowane. Już na samym początku festiwalu na oficjalnym fanpage’u Poznańskich Dni Fantastyki, mogliśmy znaleźć mapę biblioteki Uniwersyteckiej przy Ratajczaka, gdzie wszystko było dokładnie rozpisane. Ponadto parę dni przed wydarzeniem zostały ogłoszone oficjalne prelekcje, które tego dnia miały się odbyć. Poza wspomnianymi wykładami, dla uczestników przewidziano gry planszowe, możliwość zakupu książek w niższej cenie czy zdjęcia z cosplayerami.

Pierwsza z atrakcji, obowiązkowa dla prawdziwego fantasty to wykład o Grze o Tron. Podczas pełnej godziny Łukasz „Pyro” Kaczmarek przedstawiał, jaki procent zawartości książki miało rzeczywiste odzwierciedlenie w serialu emitowanym przez HBO. Jak się dowiedzieliśmy, wraz z kolejnymi sezonami pierwotność świata rozmywała się, by w ostatnim finałowym sezonie paść, mówiąc kolokwialnie, na kolana. Brak źródła, na którym mogli opierać się scenarzyści, spowodował słabe zakończenie.

W zupełnie inny świat można było wkroczyć na wykładzie „O wampirach, gusłach i zabobonach – czyli jak upolować demona. Spotkanie autorskie z Pauliną Hendel”, na którym przedstawiano przeróżne zmory. Autorka opowiadała o paru sposobach na pozbycie się demonów m.in. obwiązywaniu nóg rybami, trzymaniu w pępku czosnku czy posiadaniu drewnianego kołka. Co więcej, zdradziła, że dawniej kobiety miały nietypowe pomysły na zdobyć ukochanego męża. Przykładem takiego działania było uzyskanie kawałka sznurka od samobójcy, który miał pomóc w przytrzymaniu obiektu westchnień.  

Wydarzenie szczyciło się olbrzymim zainteresowaniem. Miejmy nadzieję, że organizatorzy zachęceni takim odzewem mieszkańców w przyszłym zorganizują równie atrakcyjny event.

Agnieszka BARWICKA