Biathlonowy support

W najbliższych dniach rozegra się walka o tytuły Mistrzów Europy w biathlonie. Będzie to wstęp, a zarazem przetarcie przed zaplanowanymi na początek marca Mistrzostwa Świata w
Östersund .

Oficjalnie, Mistrzostw Europy w biathlonie, już się rozpoczęły, a ceremonię otwarcia uświetniła rywalizacja legend. Na starcie zawodów można było obejrzeć takie pary jak Domraczewa/Bjoerndalen czy Niogret/Berger. Tytuł zwycięzców zdobył jednak duet Nadieżda Skardino i Sergiej Novikov.

Największe emocje rozpoczną się w środę biegiem indywidualnym w białoruskich Raubiczach pod Mińskiem. Na stracie rywalizacji o medale mistrzostw starego kontynentu staną światowe gwiazdy biathlonu. Tak mocnej obsady w imprezie tej rangi nie było chyba jeszcze nigdy w historii. Zobaczyć będzie można dwunastu medalistów igrzysk olimpijskich, w tym aż siedmiu złotych. Wśród mężczyzna jest kilku pretendentów, którzy powalczą o medale z najcenniejszego kruszcu, a spośród nich należy wymienić: Norwega Tarje Boea, Szweda Sebastiana Samuelssona oraz Rosjan i Ukraińców. Również w wyścigu pań nie zabraknie zawodniczek z czołówki. Wystartuje m.in. mistrzyni olimpijska Hanna Oebreg. Groźnymi rywalkami Szwedki będą siostry z Ukrainy Vita i Valja Semerenko oraz Rosjanka Ekaterina Yurlova. W każdej konkurencji rywalizacja będzie bardzo zacięta, a emocji na pewno nie zabraknie. Zawodnicy przez najbliższe dni powalczą łącznie o 8 kompletów medali:

  • 20 luty, 14:00 – bieg indywidualny mężczyzn
  • 20 luty, 19:30 – bieg indywidualny kobiet
  • 21 luty, 16:00 – mini sztafeta mieszana
  • 21 luty, 19:00 – duża sztafeta mieszana
  • 23 luty, 11:00 – sprint mężczyzn
  • 23 luty, 14:00 – sprint kobiet
  • 24 luty, 11:00 – bieg pościgowy mężczyzn
  • 24 luty, 14:00 – bieg pościgowy kobiet

Skład reprezentacji polski na ME został ogłoszony w ubiegłym tygodniu. Największe szanse na zajęcie wysokich lokat mają Magdalena Gwizdoń i Mateusz Janik, którzy radzą sobie najlepiej spośród naszych reprezentantów w rozegranych dotychczas zawodach Pucharu IBU. Na starcie pojawią się także Anna Mąka, Kamila Cichoń, Tomasz Jakieła oraz Marcin Szwajnos. Warto dodać, że ostatni medal mistrzostw starego kontynentu polska kadra zdobyła dwa lata temu w supermikście, dzięki Krystynie i Grzegorzowi Guzik.

Równie ciekawe wydarzenia będą miały miejsce poza areną biathlonową. Na zawody, jako gość honorowy, zaproszony został król biathlonu, Ole Einar Bjoerndalen, który w grudniu 2018 r. zakończył sportową karierę. Słynny Norweg, w stosunku do relacjonujących i komentujących zawody dziennikarzy, ostatnio jest nieco bardziej otwarty niż zwykle. W jednym z wywiadów opowiedział m.in. o konflikcie z obecnym trenerem norweskiej kadry, Siegfriedem Mazet.

Walka o medale na Mistrzostwach Europy w Mińsku potrwa od 20 do 24 lutego. Z tak mocną obsadą kibice z pewnością nie będą mogli narzekać na brak emocji. Natomiast dla zawodników, a przynajmniej części z nich, będzie to ostatni sprawdzian przed marcową rywalizacją na mistrzostwach globu.

Julia JUREK