Podwójne mistrzynie

Młodzieżowa Mistrzyni Świata i Europy Dorota Borowska
Źródło: Facebook/Planet Canoe

Tomasz Kryk to już trener-legenda, który od ponad 10 lat prowadzi kadrę polskich kajakarek. Wraz z nim nasze panie osiągały wielkie sukcesy – sięgały po medale igrzysk olimpijskich, złote krążki mistrzostw świata, igrzysk Europejskich oraz championatu Starego Kontynentu. To wszystko udało się osiągnąć dzięki stworzeniu dobrze działającego systemu szkolenia polskich kajakarek. O tym, jak dobrze on funkcjonuje, przekonaliśmy się podczas zawodów młodzieżowych.

W obecnym sezonie podstawowy i przygotowujący się do MŚ seniorów zespół w dużej mierze bazuje na zawodniczkach młodzieżowych. Obok doświadczonych Marty Walczykiewicz i Karoliny Naji pływają: 20-letnia Helena Wiśniewska, 21-letnia Katarzyna Kołodziejczyk, 22-letnia Justyna Iskrzycka oraz 23-letnia Anna Puławska. Choć każda z nich mogłaby z powodzeniem rywalizować o medale młodzieżowych imprez, to celem dla tej ekipy są seniorskie mistrzostwa i przyszłoroczne igrzyska olimpijskie.

Pomimo braku najlepszych polskich „młodzieżówek” kadra U23 podczas MMŚ i MME spisała się nad wyraz dobrze. Podczas drugiej z imprez, która odbyła się w lipcu, ekipa kajakarek w czterech konkurencjach olimpijskich wywalczyła dwa medale. Najlepszy występ zanotowała czwórka pań, która płynęła w składzie: Małgorzata Puławska, Martyna Klatt, Klaudia Cyrulewska i Julia Olszewska. Dziewczyny spisały się świetnie. Wystartowały bardzo dobrze i przez cały dystans kontrolowały wyścig. Dzięki dobremu rozłożeniu sił na finiszu nie musiały ze strachem spoglądać na rywalki. Dzięki temu o ponad pół sekundy pokonały ekipę Węgierek. Pięćdziesiąt minut później do łódki po raz kolejny tego dnia wsiadła Gosia Puławska. Polka, mimo zmęczenia, wywalczyła srebrny medal. Do złota zabrakło bardzo niewiele. Zwycięska Białorusinka miała tego dnia jednak więcej sił – był to jej jedyny start. Dobrze spisały się też pozostałe zawodniczki – Julia Olszewska wśród sprinterek wywalczyła szóstą lokatę, natomiast w wyścigu dwójek duet Klatt i Cyrulewska finiszował jako siódmy.

Start w imprezie był również bardzo udany dla kadry polskich kanadyjkarek. Jest to młoda ekipa, która mocno liczy się również w dorosłym gronie. Liderką zespołu jest Dorota Borowska, która przed rokiem wywalczyła brązowy medal seniorskich mistrzostw globu. Polka podczas MME okazała się zdecydowanie najlepsza na swoim koronnym i olimpijskim dystansie C1 200 m. Dodatkowo, po drugie złoto sięgnęła w duecie z Sylwią Szczerbińską. Panie wygrały wyścig C2 200 m, który jest jednak konkurencją nieolimpijską. W olimpijskiej dwójce czwartą lokatę wywalczyły wspomniana już Szczerbińska z Julią Walczak. Ta druga, to dopiero, pierwszoroczna „młodzieżówka”.

Słabiej wypadła natomiast kadra juniorek. W tej najlepiej zaprezentowała się wśród kajakarek Adrianna Kąkol, która na dystansie K1 500 m finiszowała czwarta. Natomiast kanadyjkarka Katarzyna Szperkiewicz wywalczyła brązowy medal w wyścigu C1 200 m. Niebywały talent zaprezentowała również Amelia Braun. Ledwie 16-letnia zawodnicza zajęła piąte miejsce w konkurencji C1 500 m.

Wśród panów dobrze zaprezentował się młodzieżowiec Bartek Grabowski, który wywalczył piąte miejsce w wyścigu sprinterskim. W finałach A popłynęli również juniorzy Jakub Stępun (K1 200m), Wojciech Pilarz i Przemysław Rojek (K2 1000 m) oraz czwórka w składzie: Pilarz, Nowacki, Leszczyński i Stępun. Jedyne medale wśród mężczyzn wywalczył kanadyjkarski duet Norman Zezula i Aleksander Kitewski. Panowie w olimpijskiej konkurencji C2 1000 m wywalczył brązowy medal, a w nieolimpijskim wyścigu C2 500 m zafiniszowali na drugim miejscu.

W dniach 1-4 sierpnia w Rumuni odbyły się natomiast Młodzieżowe i Juniorskie Mistrzostwa Świata. Również podczas tej imprezy kadra kajakarek U23 zdecydowanie nie zawiodła. Mimo tego, iż główne rywalki Polek, czyli Węgierki, w wyścigu czwórek wystartowały w zmienionym składzie to nie były wstanie zagrozić Biało-Czerwonym. Nasze zawodniczki wygrały z dużą przewagą, notując czas o ponad sekundę lepszy od najgroźniejszych rywalek. Świetnie w indywidualnym wyścigu poradziła sobie również Małgorzata Puławska. Polka po raz kolejny finiszowała druga. Tym razem uległa jedynie Węgierce Pupp. W pokonanym polu zostawiła natomiast złotą medalistkę MME. Czwarta lokata przypadła duetowi Klatt i Cyrulewska w wyścigu dwójek. Wśród sprinterek Julia Wieczorek zafiniszowała na szóstym miejscu.

Równie dobrze wypadła kadra kanadyjkarek. Dorota Borowska po raz kolejny wygrała z olbrzymią przewagą. Polka nie pozostawiła rywalkom złudzeń. Sukces należy tym bardziej docenić, że w pokonanym polu pozostała m.in. medalistka seniorskich mistrzostw świata z 2018 roku Białorusinka Alena Nazdrova. Biało-Czerwone sięgnęły także po srebrny krążek w nieolimpijskim wyścigu C2 200 m. Na olimpijskim dystansie 500 metrów duet Szczerbińska-Walczak finiszował czwarty.

O sile kadry pań U23 może świadczyć fakt, iż biorąc pod uwagę jedynie sześć olimpijskich dystansów nasze „młodzieżówki” wywalczyły drugą lokatę w klasyfikacji medalowej. Natomiast w rankingu punktowym (w którym przyznaje się punkty, za każde miejsce w pierwszej ósemce) Polki uległy jedynie Węgierkom, z którymi przegrały o jeden punkt.

Bardzo dobrze po raz kolejny zaprezentował się Bartosz Grabowski. Młody zawodnik, który przed rokiem wywalczył złote medale ME i MŚ w gronie juniorów, tym razem sięgnął po brąz wśród młodzieżowców. Sukces należy docenić podwójnie, ponieważ Polak walczył ze starszymi nawet o cztery lata zawodnikami. Świetnie wypadł także wspominany już duet Norman Zezula i Aleksander Kitewski. Panowie nie kryli swojej złości po wyścigu na dystansie C2 1000 metrów. Po ¾ biegu Biało-Czerwoni znajdowali się na drugim miejscu, na metę wpadli jednak na piątej pozycji. Sportowa złość pozwoliła odkuć się w wyścigu o długości 500 metrów. Polacy popłynęli fantastycznie i na morderczym finiszu o centymetry wyrwali złoto Rumunom.

Słabo natomiast zaprezentowała się ekipa juniorów. Polacy zawody ukończyli bez medalowej zdobyczy. Starty najmłodszych należy jednak traktować z pewną rezerwową. W tym gronie rywalizują kajakarze z bardzo różnym doświadczeniem. Cieszyć należy się natomiast z wyników naszych młodzieżowców. Kadra kanadyjkarek za kilka dni powalczy  w seniorskim gronie, kajakarki U23 w kolejnych sezonach powinny stopniowo dołączać do podstawowej ekipy.

Aleksandra Konieczna