Niebiescy czy zieloni?

Argentyna dokonuje liberalizacji prawa antyaborcyjnego. Fot. CDD-Argentina/ flickr

Niższa izba Kongresu Narodowego Argentyny z poparciem Senatu 29 grudnia  2020 roku zalegalizowała wykonywanie aborcji do 14 tygodnia ciąży. Jest to przełomowa decyzja dla Ameryki Łacińskiej, której kraje mają wyjątkowo restrykcyjne prawo w tej kwestii.  

Początkiem sukcesu dotyczącego ochrony życia kobiet było wniesienie projektu ustawy przez prezydenta Argentyny Alberto Fernándeza, który w ten sposób dotrzymał jednej ze swoich wyborczych obietnic. Dotychczasowe prawo aborcyjne umożliwiało w sposób legalny przerwanie ciąży tylko wtedy, gdy zagrażała ona życiu czy zdrowiu kobiety lub była wynikiem gwałtu. Jednak wraz z jego nowelizacją kobiety będą miały możliwość legalnego dokonania tego zabiegu do 14 tygodnia ciąży bez względu na powód. To ogromny sukces dla tych, którzy od wielu lat konsekwentnie walczyli o prawo wyboru.

Jedną z głównych przyczyn częściowego zliberalizowania przepisów dotyczących przerywania ciąży był problem istnienia nielegalnego podziemia aborcyjnego. Delegalizacja tego zabiegu przez państwo nie oznacza bowiem, że przestanie być on wykonywany. W ten sposób odbiera się jedynie kobietom możliwość bezpiecznego i legalnego skorzystania z niego. Jak donosi Ministerstwo Zdrowia Argentyny, tylko w 2019 roku 3 tys. dziewczynek poniżej 15 roku życia zostało matkami w wyniku gwałtu. Zjawisko to niestety występuje coraz częściej. Ponadto, jak podaje OKO.press, każdego roku około 450 000 Argentynek przerywa nielegalnie ciążę z różnych, ważnych dla siebie powodów.

Dużą rolę w pomocy ciężarnym kobietom w Argentynie odgrywają Socorristas, czyli „ratowniczki”. Ich polskim odpowiednikiem jest Aborcja Bez Granic. Socorristas to sieć składająca się z 54 kolektywów feministycznych. Ich głównym celem jest pomoc kobietom w bezpiecznym przerwaniu ciąży przy pomocy środków farmakologicznych, wspieranie osób dokonujących aborcji czy też, jeśli jest to w granicach prawa, pomoc w uzyskaniu fachowej opieki lekarskiej. – My ratowniczki jesteśmy zdeterminowane zrobić wszystko, aby nikt już nie żył w rozpaczy, udręce i samotności nieposłuszeństwa. (…) Tylko między styczniem a czerwcem 2020 roku towarzyszyłyśmy 8 967 kobietom, lesbijkom, transseksualnym mężczyznom i osobom niebinarnym przy decyzji o przerwaniu ciąży – informują na Facebooku Socorristas.

Aborcja to temat, który zwłaszcza w ostatnim czasie całkowicie zdominował życie argentyńskiego społeczeństwa. Budzi skrajne emocje zwolenników, jak i przeciwników nowej ustawy. Mówi się, że Argentynę zalała zielona fala rewolucji, bo to ten kolor noszony przez kobiety m.in. na chustach, stał się symbolem walki o prawo wyboru. Warto zaznaczyć, iż rewolucjonistki swoją batalię z państwem toczą już bardzo długo, a Kongres aż osiem razy w ciągu 15 lat odrzucił projekt nowelizacji ustawy antyaborcyjnej. Ostatecznie jednak ich determinacja odniosła oczekiwany rezultat, co pokazuje, że siła jest kobietą.

Tam, gdzie pojawiają się tematy budzące skrajne emocje, tam znajdą się też ostre słowa krytyki. Przeciwnikami zliberalizowania prawa aborcyjnego są głównie przedstawiciele Kościoła katolickiego oraz osoby pro-life. Symbolem jawnego sprzeciwu wobec usankcjonowania „zabijania dzieci” stał się kolor niebieski, reprezentujący czystość i niewinność nowo poczętego życia.

Przeciwnikiem aborcji na żądanie jest również głowa Kościoła rzymskokatolickiego, papież Franciszek, którego ojczyzną jest Argentyna. Na kilka godzin przed ostateczną decyzją Senatu o zliberalizowaniu prawa do aborcji dosadnie przedstawił swoje stanowisko. – Syn Boży urodził się odrzucony, aby nam powiedzieć, że każdy człowiek odrzucony jest dzieckiem Bożym. Przyszedł na świat, jak dziecko przychodzi na świat, słaby i kruchy, byśmy mogli z czułością przyjąć nasze ułomności – napisał na swoim Twitterze papież.

Po blisko 99 latach obowiązywania prawa antyaborcyjnego w dotychczasowej formie argentyńskie władze legalizują wykonywanie aborcji, co czyni ten kraj pierwszym dużym państwem Ameryki Łacińskiej zezwalającym swoim obywatelkom na legalne i bezpieczne przerywanie ciąży. Dotychczas zabieg ten w pełni dozwolony był jedynie w Urugwaju, na Kubie, Gujanie i w części Meksyku. To ogromny przełom dla całego kontynentu.

 Czy za przykładem Argentyny podążą też inne państwa?

Izabela SULOWSKA