Liderka wolnego świata

Od „dziewczyny Kohla” do „wiecznego kanclerza”. Fot. Sandro Halank, Wikimedia Commons

W tym roku Angela Merkel kończy swoją czwartą kadencję na stanowisku kanclerza Niemiec. Po latach pełnienia urzędu, nie zamierza ubiegać się o kolejną reelekcję. 15-letnie rządy Merkel to ważny okres dla całej Europy. Jaka historia stoi za jedną z najbardziej wpływowych polityczek ostatnich dekad?

Angela Kasner urodziła się w 1954 roku jako córka pastora. W młodości polityka nie była w centrum jej zainteresowań. Po ukończeniu szkoły średniej przyszła kanclerz rozpoczęła studia na Wydziale Fizyki Uniwersytetu w Lipsku, gdzie poznała swojego pierwszego męża – Ulricha Merkela. Po ponad pięciu latach para się rozstała, jednakże przyszła polityczka zachowała jego nazwisko. Po studiach przez 12 lat pracowała w Centralnym Instytucie Chemii Fizycznej Akademii Nauk NRD. W trakcie pracy uzyskała doktorat z chemii fizycznej.

Po upadku muru berlińskiego, Merkel zaangażowała się w działalność nowej partii – Demokratyczny Przełom. Wkrótce stała się rzeczniczką prasową tego ugrupowania. Po wyborach w NRD została mianowana na zastępczynię rzecznika rządu utworzonego przez Lothara de Maizière’a. W 1990 roku deputowano ją do Bundestagu, gdzie przedstawiona została ówczesnemu kanclerzowi Helmutowi Kohlowi. Współpraca polityków szybko przyniosła pierwsze efekty. Została wybrana na stanowisko Ministra ds. Kobiet i Młodzieży, a od 1994 piastowała urząd Ministra ds. Środowiska, Ochrony Zasobów Naturalnych i Bezpieczeństwa Jądrowego.

Skandal finansowy CDU z 1999 roku sprawił między innymi, że poparcie dla partii spadło o 30%, a Helmut Kohl był zmuszony do wycofania się z życia politycznego. Angela Merkel wykorzystała tę sytuację. W gazecie „Frankfurter Allgemeine Zeitung” opublikowano jej artykuł, w którym pisała: „Partia musi podjąć pierwsze samodzielne kroki, musi wierzyć w siebie, że nawet bez <<starego konia wojennego>>, jak sam siebie często nazywał Helmut Kohl, będzie w stanie kontynuować walkę ze swoimi politycznymi przeciwnikami”. Już w 2000 roku została wybrana na przewodniczącą partii, a pięć lat później rozpoczęła pierwszą kadencję kancelrza.

Podczas swojej kariery musiała poradzić sobie z wieloma kryzysami. Jednym z pierwszych, a przy tym najtrudniejszych, był kryzys strefy euro. Szczególnie dotknięte zostały takie kraje jak: Grecja, Portugalia, Hiszpania i Irlandia. Przyszłość wspólnej waluty, jak i całej Unii Europejskiej, była zagrożona. Właśnie wtedy Merkel wykazała się liderskimi umiejętnościami. Jako największa potęga ekonomiczna w UE, to Niemcy przyjęły na siebie obowiązek niesienia pomocy najbardziej dotkniętym krajom. Obiecywano miliardy euro pod warunkiem wdrożenia kontrowersyjnych reform ekonomicznych. Polityka surowej oszczędności została dość wrogo przyjęta przez kraje, których dotyczyła, ze względu na m.in. podwyższenie podatków i zmniejszenie wydatków socjalnych. Jednakże wszelkie zabiegi pozwoliły odbudować gospodarkę i nie dopuściły do kolejnych załamań finansowych. 

W 2013 roku Merkel została wybrana na trzecią kadencję, podczas której musiała zmierzyć się z największą falą nielegalnej imigracji od czasu II wojny światowej. Gdy wiele państw po prostu zamknęło granice, kanclerz Niemiec walczyła o ich otwarcie, nawet kiedy politycznie było to nieopłacalne. Ostatecznie to właśnie ona znalazła rozwiązanie w tej trudnej sytuacji. Osiągnęła porozumienie z Turcją, a Niemcy przyjęły do siebie emigrantów.

Kariera polityczna Merkel dobiega końca. Już w 2018 roku polityczka nie tylko zrezygnowała z szefowania CDU, ale również zapowiedziała, że nie będzie ubiegać się o piątą kadencję na stanowisku kanclerza w 2021 roku. 16 stycznia na zjeździe Unii Chrześcijańsko‑Demokratycznej w Niemczech wybrano nowego lidera partii. Został nim 59‑letni premier Nadrenii Północnej-Westfalii Armin Laschet. Najprawdopodobniej to on zastąpi Merkel jako kanclerza. Z kolei polityczka deklaruje, że chce sprawować swój urząd do końca kadencji. Pomimo tego jej plany na polityczną emeryturę wydają się barwne i pełne optymizmu: – Wszystkie uniwersytety, które przyznały mi honorowy doktorat i tak o mnie usłyszą, kiedy przestanę już być kanclerzem – oznajmiła, odbierając 17. tytuł doktora honoris causa. Tym razem od Wyższej Szkoły Handlowej w Lipsku.

Aleksander RAJEWSKI