Walka o demokratyczną Europę

Temida nie zawsze jest ślepa. Źródło: pixabay.com

Rząd od dłuższego czasu wprowadza swoją „dobrą zmianę” w polskim wymiarze sprawiedliwości. Mechanizm, którym się posługuje niepokoi inne kraje europejskie. Walkę z bezprawnym usuwaniem niewygodnych sędziów z ich stanowisk toczy m.in. Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”. Jego wysiłek został zauważony na arenie międzynarodowej.

Stowarzyszenie zostało zgłoszone do Pokojowej Nagrody Nobla 2021 roku przez norweską posłankę Partii Pracy Jette F. Christensen.  Norweżka w liście skierowanym do organizacji tłumaczyła: „To nominacja za walkę o demokratyczną Europę opierającą się na zasadach. Kiedy prawa człowieka, praworządność i wolność wypowiedzi są zagrożone, zagrożony jest wspólny dla nas pokój”. 

Wybór ten jest o tyle istotny, że patrząc na polskich sędziów, którzy byli zmuszeni do zmagania się z prześladowaniami przez rządzącą koalicję, odnosi się wrażenie o jedności w walce o praworządność i sprawiedliwość.

Polityczna czystka

Do zamachu na wolność wypowiedzi, jak i na niezależność sądownictwa przyczyniło się wiele działań polityków Zjednoczonej Prawicy. Do jednych z nich należą m.in. represje, które były stosowane za komentarze nieprzychylne działaniom obecnej władzy.

Przykładowo – wobec Olimpii Barańskiej-Małuszek, sędziny Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim, zostało podjęte postępowanie dyscyplinarne za udział w dyskusjach na festiwalu Pol’and’Rock i krytykę Ministra Sprawiedliwości w mediach społecznościowych. Natomiast Włodzimierz Brazewicz został ukarany za przeprowadzenie otwartego spotkania z Igorem Tuleyą na temat niezależności sądownictwa. Listę sędziów, wobec których zostały zastosowane represje zarówno twarde, jak i miękkie upubliczniło stowarzyszenie „Iustitia”. Sam sędzia Tuleya został pozbawiony immunitetu przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego z powodu ujawnienia informacji ze śledztwa. Za ujawnione informacje uznano decyzję Tuleyi, w ramach której media mogły uczestniczyć w wysłuchaniu ustnego uzasadnienia wyroku sądu. Sprawa dotyczyła umorzenia przez prokuraturę okoliczności zwołania posiedzenia Sejmu w Sali Kolumnowej pod koniec 2016 roku. Mimo decyzji Sądu Apelacyjnego, który uznał, że pozbawienie Tuleyi immunitetu było prawnie niewiążące (organem decyzyjnym był organ, którego legalności nie uznaje polski Sąd Najwyższy, jak i inne instytucje europejskie), sędzia nadal jest zawieszony w swoich obowiązkach.

Międzynarodowe braterstwo

Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” to największe stowarzyszenie sędziowskie w Polsce. Jego celem jest m.in. walka o niezależność sądów oraz reprezentowanie środowiska sędziowskiego. To właśnie jego nominacja do Pokojowej Nagrody Nobla obrazuje zainteresowanie na arenie międzynarodowej samym tematem walki z władzą o samodzielność sądownictwa w Polsce. Działalność „Iustitii” natomiast została uznana za kluczową i ważną w teraźniejszych realiach. Stowarzyszenie napisało na swojej facebookowej stronie: „Niezależnie od wyników konkursu, czy przejdziemy do następnego jego etapu, już czujemy się wyróżnieni, że dostrzegana i doceniana jest nasza działalność na rzecz obrony praworządności, wartości, bez której przestrzegania nie może istnieć żadna demokratyczna wspólnota”. Jego członkowie podziękowali również swojemu zarządowi oraz przedstawicielom, którzy zaangażowani są w obronę rządów prawa.

Wsparcie na arenie międzynarodowej pokazuje, z jak wielkim problemem boryka się Polska. Liczba zaniepokojonych zagranicznych polityków ciągle rośnie, a sama walka z próbą upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości staje się coraz trudniejsza. Nadzieja natomiast jest olejem napędowym Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” i pewne jest, że organizacja nie spocznie, dopóki sądy nie staną się wolne, niezależne, a przede wszystkim – praworządne. 

Jeśli kiedykolwiek dojdzie do rozliczenia „dobrej zmiany” sądownictwa w Polsce, to właśnie działania takie jak opublikowanie przez „Iustitię” listy sędziów objętych represjami będą cennym źródłem wiedzy.

KACPER PIETRZAK