Szóstego listopada FC Barcelona ogłosiła, że Xavier Hernández Creus – Xavi został nowym szkoleniowcem Dumy Katalonii. Były trener katarskiego Al Sadd zastąpił na tym stanowisku Ronalda Koemana, który został zwolniony 28 października. Czarę goryczy przelała porażka w ligowym meczu z Rayo Vallecano (0:1). Kontrakt Hiszpana ma obowiązywać do czerwca 2024 roku.
Wyniki katalońskiego klubu już od dłuższego czasu odbiegały od oczekiwań zarządu i kibiców. Barça, która jeszcze do niedawna przyzwyczajała nas do pięknej gry i zdobywania trofeów, popadła w głęboki kryzys. FC Barcelona zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w La Liga Santander. Od czterech spotkań nie potrafiła ona odnieść zwycięstwa w tych rozgrywkach. W Lidze Mistrzów nie jest dużo lepiej. Barça zajmuje w swojej grupie drugą lokatę, za liderującym Bayernem Monachium. Miejsce gwarantuje awans do fazy pucharowej, jednak sama gra pozostawia wiele do życzenia (bilans spotkań 2-1-2, bramki 2:6). Problemy finansowe i wizerunkowe również mają wpływ na ogólną kondycję klubu. W sierpniu zadłużenie Blaugrany wynosiło 1,35 mld dolarów i uniemożliwiło podpisanie kontraktu z największą legendą FC Barcelony – Leo Messim. Latem z drużyną pożegnał się też Antoine Griezmann, który przeszedł do Atlético Madryt. Transfery poczynione przez Dumę Katalonii mogły napawać delikatnym optymizmem, jednak początek sezonu pokazał, że nie były one do końca trafione. Memphis Depay nie stał się z marszu liderem ataku na miarę Luisa Suáreza. Eric García spisuje się poniżej oczekiwań. O Sergio Agüero nie możemy zbyt dużo powiedzieć, ponieważ gra bardzo mało. Powodem są problemy zdrowotne. W trakcie spotkania z Deportivo Alavés napastnik zaczął odczuwać bóle w klatce piersiowej, w wyniku których musiał przedwcześnie opuścić boisko. Po meczu zawodnik został przewieziony do szpitala, gdzie zrobiono mu niezbędne badania. Wykazały one u Argentyńczyka arytmię serca, która może uniemożliwić mu kontynuację piłkarskiej kariery. Luuk de Jong jest wygwizdywany, gdy tylko wchodzi na boisko. Kontuzje Pedriego i Ansu Fatiego są dopełnieniem „obrazu nędzy i rozpaczy”. Wszystkie te problemy skłoniły zarząd Blaugrany do zmian. Pierwszą z nich była zmiana trenera. Ronald Koeman został zwolniony, a klub będzie musiał zapłacić mu pięć milinów euro odprawy za przedwczesne zerwanie współpracy, które było zapisane w umowie. Tymczasowo szkoleniowcem został Sergi Barjuán, który poprowadził Dumę Katalonii w zaledwie trzech spotkaniach. „Lekiem na całe zło” ma być Xavi. Były gwiazdor seniorskiej drużyny, któremu kataloński klub zawdzięcza swoje sukcesy w ostatnich dwóch dekadach.
Kolekcjoner trofeów
Xavi urodził się 25 stycznia 1980 roku w Terrassie, oddalonej około 35 kilometrów od Barcelony. Swoją karierę piłkarską rozpoczął od drużyny FC Barcelony U-12. Miał wtedy zaledwie 11 lat. Jego piłkarski rozwój przebiegał szybko i sprawnie do tego stopnia, że ominął on występy w Barcelonie C. W sezonie 1997/1998 zadebiutował natomiast w Barcelonie B i wraz z nią awansował do Segunda División. Następne rozgrywki rozpoczął już z pierwszą drużyną. Premierowe spotkanie w dorosłym zespole rozegrał 18 sierpnia 1998 roku. Był to mecz o Superpuchar Hiszpanii przeciwko RCD Mallorca. Warto odnotować, że skończył go z golem na koncie! Od początku występował na pozycji środkowego pomocnika, który swoje obowiązki na boisku miał zarówno w grze defensywnej, jak i ofensywnej. W kolejnym sezonie został podstawowym zawodnikiem Blaugrany, zastępując zmagającego się z kontuzjami Josepa Guardiolę. Dzięki dobrej grze zaczął on także występować w młodzieżowych drużynach reprezentacji Hiszpanii. W 1999 roku wygrał z La Furia Roja Mistrzostwa Świata U-20. Jego sukcesy nie przeszły bez echa w piłkarskim świecie. Po turnieju wygranym przez Hiszpanów zawodnikiem Dumy Katalonii zainteresował się A.C. Milan. Dzięki uporowi swojej mamy, został jednak w Barcelonie. Kiedy ojciec wychowanka Blaugrany naciskał na przeprowadzkę do Mediolanu, ta zagroziła mu rozwodem! Rodzeństwo również stało po stronie taty, ale nie udało im się przekonać brata i mamy. W 2000 roku Xavi zdobył z Hiszpanią srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich w Sydney, a także zadebiutował w seniorskiej reprezentacji. W drużynie Dumy Katalonii nadal był ważną postacią, ale Barcelona nie odnosiła wtedy znaczących sukcesów. Wszystko zmieniło się latem 2003 roku, kiedy to były znakomity piłkarz – Frank Rijkaard objął drużynę. Pod jego wodzą Duma Katalonii zdobyła dwa ligowe mistrzostwa, dwa razy wygrała Superpuchar Hiszpanii, a także wygrała Ligę Mistrzów w sezonie 2005/2006. Pomocnik męczony był wtedy kontuzjami i nie grywał za wiele. Najlepsze lata jednak miały dopiero nadejść. W 2008 roku Xavi z reprezentacją Hiszpanii wygrał mistrzostwa Europy rozgrywane w Austrii i Szwajcarii. W następnym sezonie zwolniono Franka Rijkaarda z Barcelony. Stery po nim objął były piłkarz Dumy Katalonii – Pep Guardiola, który poukładał drużynę. Rozpoczął się wtedy dla Xaviego kolejny niezwykle owocny okres. W 2009 roku wygrał on z Dumą Katalonii wszystkie możliwe trofea (mistrzostwo Hiszpanii, Puchar Hiszpanii, Ligę Mistrzów, Superpuchar Hiszpanii i Klubowe Mistrzostwa Świata). Rok później zdobył z Hiszpanią mistrzostwo świata, a z Barceloną Mistrzostwo i Superpuchar Hiszpanii. W 2011 roku ponownie wygrał Ligę Mistrzów. W następnym sezonie w turnieju organizowanym przez Polskę i Ukrainę obronił ze swoją reprezentacją mistrzostwo Europy. Przez kolejne lata Xavi odnosił mniejsze i większe sukcesy, ale kiedyś trzeba coś zmienić. Przygodę ze swoim ukochanym klubem zakończył w 2015 roku, żegnając się z kibicami triumfami w Lidze i Pucharze Hiszpani, a także zwycięstwem w Champions League pod wodzą Luisa Enrique. W latach 2015-2019 występował jeszcze w katarskim Al Sadd. W tym czasie wygrał z nim Puchar i Superpuchar Kataru, Puchar Emira, a także Mistrzostwo Kataru. Xavi rozegrał łącznie 988 spotkań w seniorskiej karierze. Strzelił w nich 121 goli, a także zanotował 237 asyst. Prace jako trener rozpoczął w tym samym klubie. Jako szkoleniowiec wygrał on w latach 2019-2021 Mistrzostwo Kataru, dwukrotnie Puchar Emira, Puchar Kataru, a także Superpuchar Kataru.
Nowe (stare) zasady
Podpisanie umowy przez Xaviego i jego prezentacja miały miejsce ósmego listopada, na Camp Nou, z udziałem kibiców. Od razu po objęciu FC Barcelony Hiszpan wprowadził nowe reguły w klubie. Są one podobne do tych, których trzymał się Pep Guardiola – autor największych sukcesów w najnowszej historii klubu. Zawodnicy Blaugrany nie będą mogli jeździć na rowerze elektrycznym ani pływać na desce, ponieważ może się to wiązać z potencjalnymi urazami. Każdy wyjazd prywatny będzie kontrolowany przez sztab szkoleniowy. Piłkarze posiłki będą musieli jeść w klubowej jadalni i przestrzegać ścisłej diety. Ma to zapobiegać kontuzjom i poprawić przygotowanie fizyczne. Sztab szkoleniowy będzie przyjeżdżał dwie godziny przed treningiem, a zawodnicy półtorej. W tym czasie piłkarze będą przygotowywać się do gry, a także indywidulanie rozmawiać z kierownictwem drużyny. Pierwszą sesję treningową Xavi przeprowadził dziewiątego listopada. Były piłkarz Barcelony nie był gołosłowny, bo „ofiarą” jego nowych zasad zdążył zostać Ousmane Dembélé. Francuz spóźnił się trzy minuty na trening i będzie musiał ponieść konsekwencje finansowe. Debiut Hiszpana na ławce trenerskiej miał miejsce 20 listopada, podczas derbów stolicy Katalonii. W ramach 14. kolejki La Liga Santander na Camp Nou gospodarze wygrali z Espanyolem 1:0. To jednak jeszcze o niczym nie świadczy. Czy klubowej legendzie uda się poukładać drużynę, a kibicom przywrócić radość z gry Blaugrany? O tym przekonamy się wkrótce!
Mateusz Adamowicz