Wydziałowa rewolucja menstruacyjna

Na WNPiD UAM pojawią się dyspensery z darmowymi środkami higienicznymi. Źródło: pixabay.com

– Dlatego właśnie ta inicjatywa jest ważna. Dotyczy osób menstruujących w każdym wieku i pozwala na korzystanie ze środków higienicznych niezależnie od posiadanych zasobów finansowych. Zależy nam na tym, żeby menstruacja nie była już tematem tabu i aby takie inicjatywy integrowały społeczność akademicką – mówiła Zuzanna Pawłowska z Globalnej Wioski.

Nowy projekt Rady Samorządu Studentów Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa, który został okrzyknięty rewolucją okresową, rozpocznie się już na początku grudnia. Dzięki współpracy RSS z Globalną Wioską i przychylności dziekana prof. dr hab. Andrzeja Stelmacha na naszym wydziale pojawią się dyspensery z darmowymi środkami higienicznymi. Zostaną one zamontowane w trzech łazienkach znajdujących się na parterze budynku: damskiej, dla osób niepełnosprawnych i męskiej.

– Sama obecność dyspensera w męskiej toalecie będzie dawała do myślenia, przynajmniej tym bardziej wrażliwym osobom i tym, które wiedzą, o co chodzi – mówiła przedstawicielka Rady Samorządu Studentów WNPiD UAM Anna Pieciul.

Rada Studentów naszego wydziału wzięła pod uwagę potrzeby osób transpłciowych i niebinarnych, które również należą do społeczności naszego uniwersytetu. Po trzymiesięcznym okresie pilotażowym samorząd będzie starał się otrzymać dofinansowania od organizacji, które zajmują się ubóstwem menstruacyjnym.

– To projekt społeczny, w który studenci i studentki mogą zaangażować się w każdej chwili, w którym każdy jest jego częścią – dodała Anna Pieciul.

Studenci będą mogli samodzielnie uzupełniać zapasy środków w dyspenserach. Przy realizacji inicjatywy ważną rolę odgrywa także Globalna Wioska, która jest współpomysłodawcą projektu, a także wspiera inicjatywę merytorycznie i promocyjnie.

 Ta, której imienia nie wolno wymawiać

Niestety dosyć często jest tak, że osoby menstruujące chowają po kieszeniach podpaski i tampony – byleby nikt nie zauważył i byleby nikt nie wiedział. W reklamach kobiety w białych, jak śnieg spodniach, polecają najlepsze środki higieniczne na „te dni”, ponieważ słowo „okres” w telewizji nie jest wskazane. Zarówno Zuzanna Pawłowska, jak i Anna Pieciul podkreślają potrzebę przełamania tabu, rozmów o miesiączce i normalizacji jej w życiu społecznym. Według badań, co piąta Polka wierzy w mity związane z menstruacją, dotyczące pieczenia ciast oraz robienia przetworów. Co więcej, firma badawcza Difference na zlecenie Kulczyk Foundation przeprowadziła badanie społeczne dotyczące postrzegania menstruacji w Polsce. Realizacja odbyła się w 2020 r. i objęła terytorium całego kraju. Rezultaty pokazały, że prawie 30% kobiet uważa, że podczas okresu nie można zajść w ciążę. Nie sposób nie zauważyć, że tego typu przekonania mogą się brać z braku odpowiedniej edukacji seksualnej osób menstruujących.

Ubóstwo menstruacyjne

Jednym z głównych powodów, dla których Rada Samorządu Studentów WNPiD UAM postanowiła zainteresować się tematem menstruacji, jest sytuacja ekonomiczna osób mających miesiączkę. Chociaż takie produkty jak podpaski i tampony są produktami podstawowymi, dla niektórych nadal są czymś ekskluzywnym. Spośród 1,9 mld menstruujących osób na świecie ponad 500 mln nie może w pełni dbać o higienę podczas okresu, a co piątej Polce zdarza się nie mieć pieniędzy na zakup środków potrzebnych podczas menstruacji. „Przeciętna osoba mająca macicę, miesiączkuje w ciągu swojego życia od 350 do 450 razy. Środki higieniczne, w które musi zainwestować, to łącznie koszt około 36 tysięcy złotych. Może tę kwotę zredukować, wydając jednorazowo kilkadziesiąt złotych na kubeczek menstruacyjny, który przy prawidłowej pielęgnacji posłuży nawet 10 lat, czy podpaski wielorazowe (…) Większość jednak zdecyduje się na zakup najtańszych produktów…” – napisała Paulina Pomaska w swoim artykule dla You Know.

Młode dziewczyny przez brak środków na zakup podpasek czy tamponów, często rezygnują z uczestniczenia w zajęciach i nie uczęszczają do szkoły w czasie trwania miesiączki. Czy reszta Polski nie powinna iść śladem WNPiD albo innych krajów, takich jak Szkocja, która jako pierwsza na świecie zaoferowała darmowe środki higieniczne swoim obywatelom? Warto wspomnieć, że szkoły w Anglii i Nowej Zelandii oraz w niektórych stanach w USA również wspierają osoby menstruujące.

Projekt rewolucji menstruacyjnej jest ważny dla społeczeństwa. Jak się okazało, odzew pod postem Rady Samorządu Studentów był w głównej mierze pozytywny. Jednak jak przy wprowadzeniu każdej zmiany, znalazły się też głosy przeciwko inicjatywie. Pomimo tego wielu studentów wzięło udział w głosowaniu na szablony, które są projektem wizualnym dyspenserów. Jak podkreśla przedstawicielka Rady Samorządu Studentów WNPiD UAM Anna Pieciul: „projekt nie musi się podobać wszystkim, ważne, żeby pomagał i dobrze funkcjonował”.

Julia REMISZ