Rosja: katastrofa samolotu. Czy Putin w ten sposób zlikwidował Prigożyna!?  

fot. źródło: pixabay.com

Rosyjski Urząd Lotnictwa Cywilnego poinformował o katastrofie samolotu w regionie Tweru. Na pokładzie znajdowało się dziesięć osób i jak donoszą rosyjskie media wśród ofiar śmiertelnych, znaleźli się szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn oraz jego prawa ręka Dmitrij Utkin.

W środę 23 sierpnia lecący z Moskwy do Petersburga prywatny samolot Embraer Legacy rozbił się w regionie Tweru. Jak donosi „Kommiersant” 16-letnia maszyna została zakupiona przez Grupę Wagnera we wrześniu 2020 roku. Na pokładzie rozbitego samolotu znajdowało się dziesięć osób w tym trzech członków załogi. Zdaniem niezależnego rosyjskiego portalu Meduza na liście pasażerów razem z Prigożynem znajdować miał się Dmitrij Utkin o pseudonimie „Wagner”, od którego wzięła się nazwa Grupy Wagnera.

„Kucharz Putina”

Jewgenij Prigożyn, to rosyjski oligarcha i biznesmen potocznie nazywany kucharzem Putina. Wagnerowiec jest właścicielem tzw. fabryki trolli (Internet Research Agency, IRA) i licznych spółek zajmujących się eksploatacją surowców naturalnych. Dzięki kontaktom z Putinem biznesmen dorobił się fortuny i wysokiej pozycji wśród rosyjskiej elity. Założona przez niego Grupa Wagnera to szczególnie cenna jednostka militarna w Afryce – najemnicy i firmy kontrolowane przez Prigożyna od wielu lat robią tam interesy, otrzymując intratne koncesje na wydobycie surowców. Na czarnym kontynencie są również „polit technolodzy”, którzy na zlecenie Prigożyna od lat prowadzą kampanie wyborcze. Jeden z jego ludzi został doradcą kandydata na prezydenta na Madagaskarze.

Grupa Wagnera w drugiej połowie czerwca tego roku próbowała doprowadzić do puczu i w dalszej kolejności do obalenia władzy Putina. Prigożyn oznajmił wtedy, że zamierza przywrócić sprawiedliwość w siłach zbrojnych i wzywał, by nie okazywać mu sprzeciwu. Mężczyzna miał poparcie wielu członków rosyjskiej oligarchii i sojuszników Putina, niezadowolonych z rezultatów wojny na Ukrainie.

Zemsta Putina?

W odniesieniu do środowych wydarzeń Rosyjski Komitet Śledczy ogłosił zakończenie identyfikacji ofiar katastrofy lotniczej pod Moskwą. Tym samym oficjalnie potwierdzono, że wśród zabitych jest lider wagnerowców Jewgienij Prigożyn.

Powołując się na kanał na Telegramie Grey Zone, BBC informuje, iż samolot został zestrzelony przez obronę powietrzną Rosji na północ od Moskwy.

„Prigożyn dopuścił się desakralizacji wszechwładnego rządcy Rosji” – tymi słowami prezydent Rosji skomentował nieudaną próbę puczu zorganizowana przez wagnerowców, a rosyjskie elity zdają się nie mieć wątpliwości, że za katastrofę samolotu odpowiada Kreml. Pozbycie się Prigożyna i Utikna było w interesie rosyjskiej armii i samego Putina. Pucz osłabił bowiem pozycję prezydenta Rosji oraz zniszczył jego wizerunek jako lidera umiejącego zarządzać wewnętrznymi sprawami kraju.

Eliminacja wagnerowców pozwoliła Putinowi na chwilowe ustabilizowanie systemu politycznego w kraju oraz tymczasowe umocnienie swojego autorytetu, zwłaszcza w obliczu braku postępów na ukraińskim froncie i zbliżających się wyborów prezydenckich w 2024 roku. Usunięcie Prigożyna było również w interesie ministra obrony, gen. Siergieja Szojgu oraz szefa sztabu generalnego, gen. Walerija Gierasimowa, którzy byli przez niego krytykowani za brak postępów na ukraińskim froncie.

Izabela SULOWSKA