Tragiczna pomyłka

Wyobraźmy sobie: Gazeta Polska zaczyna gloryfikować Sowietów, TVN przestaje być telewizją opierającą się na gwiazdkach, a Radiowa Trójka zaczyna emitować techno i disco polo. Zabolałoby, prawda? Zapowiedź Wyborczej dotycząca cyklu reportaży poświęconym żołnierzom wyklętym, przyprawiła mnie o większy ból brzucha, niż grypa żołądkowa, na którą niedawno zapadłem.

No to, któż będzie owymi reportażystami, którzy obiektywnie i wielostronnie opiszą przygody dzielnych i młodych wojowników o wolność? Patrząc na artykuły dotyczące historii pisane przez Gazetę Wyborczą, wygrałbym whisky w zakładzie o to, iż nie ma tam ani jednego, rzetelnego historyka. Weźmy na przykład artykuł Piotra Bojarskiego „Mój ulubiony bohater: pułkownik Lis-Kula”. Będąc straszliwie podejrzliwym prawolem, spytałem w Internecie ciocię Wikipedię, co myśli na ten temat, pod hasłem: Leopold Lis-Kula. Okazało się, że niniejszy artykuł jest kalką artykułu wikipedystycznego. Świetna robota reporterska. Takiego dziennikarstwa potrzebujemy.

Jaka konsekwencja panuje w redakcji Gazety Wyborczej, skoro w artykule z 3 marca „Neonaziści: Sieg hail dla wyklętych” widać wyraźne staranie się o powiązanie obchodów święta 1 marca z jakimś wyimaginowanym przeciwnikiem lewicy? To nie jedyny dowód na obłudę panującą w tym dzienniku. Nie trzeba zbyt dużo czytać Wyborczej, aby rychło zorientować się, że jest to rodzaj prasy nieprzychylnej Kościołowi. I jeśli taka wola – niech sobie taką prasą pozostanie. Tylko szczytem bezczelności jest profilowanie się na antyklerykalizm, a podczas pielgrzymek Jana Pawła II do Polski pisanie z egzaltacją o tym wydarzeniu.

Przykłady na udowodnienie tezy o samo ośmieszaniu się Gazety Wyborczej są jak króliki – można mnożyć i mnożyć… Jak w takim razie nie patrzeć z troską na reklamę reportaży o żołnierzach wyklętych? A jest to troska w dwójnasób mocna. Bynajmniej o dziennikarzy Wyborczej, czy charakterystykę ich pracy, bo tu już nie ma się o co troszczyć i o co martwić – nie żałuje się dziennikarstwa upadłego. Po pierwsze troska moja jest o to, w jaki sposób ukazani zostaną tamci, zasłużeni patrioci. Po drugie, owe reportaże będą dotyczyć okresu walki żołnierzy wyklętych, jeszcze przed zakończeniem II wojny światowej. Nie ma być ani słowa o represjach komunistów wobec Polaków walczących z czerwonym totalitaryzmem. Biorąc pod uwagę fakt, że wśród publicystów Wyborczej, znajduje się Jego Mądrość i Moralność profesor Zygmunt Bauman, nie sposób ukryć przerażenia.

W takim razie walka z Niemcami. Z faszystami. Z nazistami. Hmm… można by rzec… przecież współcześnie Gazeta Wyborcza też walczy z faszystami, neonazistami, kibicami piłkarskimi… Ach, tak! Wszystko nagle staje się takie jasne! Przecież to oczywiste, że Gazeta Wyborcza, tak jak żołnierze wyklęci walczyli z brunatnymi falami wojsk, tak teraz ona walczy z brunatnym odszczepem społeczeństwa. Jeszcze jak do reportaży siądzie Magdalena Środa, to już w ogóle przejdzie do naszej historii gender i ukaże żołnierzy wyklętych jako transwestytów w rurkach i z modnymi torebkami.

 

Michał KRAJNIAK

Dodaj komentarz