„Seriożyciowe” autorytety

Życzliwy, pomocny, godny zaufania, sprawiedliwy, odpowiedzialny. To niektóre z cech, którymi powinna charakteryzować się osoba uważana za autorytet. Każdy z nas ma na pewno kogoś, kogo postawę naśladuje, ponieważ uznaje ją za ideał. Ale czy owiane aurą mieszania w głowach seriale mogą się pochwalić takimi bohaterami?

Serial telewizyjny to wieloodcinkowy film emitowany w równych odstępach czasu. Ukazujący pewne historie, dramaty, miłości, smutki i radości. Jednym z gatunków serialu telewizyjnego jest telenowela oraz opera mydlana. Przykładem utworu, który można zaliczyć do tego grona, jest bijący rekordy popularności serial M jak Miłość. Posiada tak dużą liczbę bohaterów i związanych z nimi wątków, że jest świetnym przykładem na udowodnienie, że postacie serialowe mogą być autorytetami.

Trochę historii

M jak Miłość to serial emitowany w TVP 2 już od czternastu lat. W tym czasie grali w nim różni bohaterowie – członkowie rodziny Mostowiaków, przyjaciele, znajomi, czarne charaktery. Pojawiały się i znikały nowe i stare twarze. Niektórzy z aktorów występują w M jak Miłość od początku istnienia serialu. Są wśród nich niespodziewane rodzynki, które można nazwać mianem autorytetu. Scenarzyści i reżyserzy wykreowali takie postaci.

 

Babcia konfitury, a dziadek mikstury

Fundamentem rodziny Mostowiaków są rodzice mieszkający w Grabinie – Barbara i Lucjan Mostowiakowie. Są przykładem wspaniałych rodziców, a także dziadków, którzy troszczą się o swoją rodzinę. Walczą o nią. Dbają. Wspierają. Są ostoją. Relacje, które panują pomiędzy rodzicami a dziećmi, świadczą o wzajemnym zaufaniu. Rodzice są odpowiedzialni, przygotowali swoje pociechy do życia. Teraz zajmują się ich dziećmi. Pomagają, rozpieszczają, ale też wychowują. Wnuki uwielbiają swoich dziadków, a każdy chętnie przyjeżdża do słynnej Grabiny, aby odpocząć fizycznie i psychicznie. Barbara i Lucjan Mostowiakowie są solidnym fundamentem rodzicielskim, na którym można budować swoją przyszłość.

A teraz czas na babcię, czyli Barbarę Mostowiak. Oglądając poszczególne odcinki, można zauważyć, że w każdym z nich ta kobieta krząta się po kuchni. To dzięki niej w domu unosi się zapach pieczonego ciasta, podniebienia domowników rozpieszczane są rosołem czy schabowymi. A konfitury, grzybki? Robi ich tyle, że za każdym razem, gdy odwiedza swoje dzieci czy wnuki, zabiera ze sobą torby pełne jedzenia. Dziadek zaś spędza ze swoimi wnukami bardzo dużo czasu. Nawet odrabia z nimi zadania domowe. Zabiera na spacery, do sadu. Przekazuje tradycje rodzinne. Gra w szachy i robi różne mikstury, z których wychodzi słynna w całej okolicy nalewka. Kto z nas nie chciałby pojechać na taki dobry obiad, przytulić się do serca i nic nie mówić, gdy są problemy?

Żelazna ręka i dobroć serca

Marta Mostowiak – sędzia z powołania. Sprawiedliwa, odważna, wykształcona, doświadczona. Odporna na ataki słowne mafii. Głuche telefony, listy z pogróżkami. Jest przygotowana na takie zagrania, co nie oznacza, że jest butna. Pamięta, że ma rodzinę, dzieci, więc w sytuacjach, które są naprawdę niebezpieczne dla jej najbliższych, prosi o ochronę, a nawet wywozi swoje pociechy w bezpieczne miejsca. Przykłada się do swojej pracy, osiąga zawodowe sukcesy, więc dostaje coraz trudniejsze sprawy sądowe, gdyż podwładni mają do niej zaufanie. Wiedzą, że sobie poradzi. Jest autorytetem w dziedzinie sądu dla wielu współczesnych osób wykonujących ten zawód. Zwłaszcza, że jest to trudna praca, a wyroki sądowe są często ustalane przez pryzmat pieniądza.

Kolejna bohaterka – Maria Mostowiak, która jest przykładem po prostu dobrej osoby. Po prostu, a może aż. Bardzo trudno znaleźć w dzisiejszych czasach takiego człowieka. Dla wielu z nas najważniejsza jest kariera zawodowa, pieniądze, sława. Zapomina się o podstawowych wartościach, na których się wychowaliśmy. Bohaterka M jak Miłość ma czas na uśmiech dla każdego, na rozmowę, pocieszenie, radę lub po prostu wspólne milczenie.

Arkadia

Bohaterowie serialu swoimi postawami tworzą niesamowitą aurę miejsca, w którym się wychowali, czyli Grabiny. Staje się ona ostoją spokoju. Można tu odpocząć fizycznie i psychicznie. Naładować akumulatory i zdobyć siłę na walkę z przeciwnościami losu. Czy ktoś kiedyś powiedział, że w telenowelach są tylko ciągłe romanse, łamanie prawa, krew i sensacje? Nie. Są również serialowe autorytety.

Milena GORCZEWSKA

Dodaj komentarz