Top 10 gier z roku 2014 cz.1

Fot. David Elsener

Fot. David Elsener

2014 był bardzo dobrym rokiem pod względem ukazujących się gier. Niezależnie od tego, na jakiej platformie graliśmy, czy to PC, PS3, PS4 lub któryś z dwóch Xboxów, raczej żaden z nas nie mógł narzekać na brak odpowiedniego zaopatrzenia ze strony developerów.

Jednak rok powoli dobiega końca, większość tytułów już się ukazała. Przyjrzyjmy się więc 10 najlepszym z nich, w które warto zagrać.

10. Watch_Dogs – PC, PS3, PS4, X360, XO

10. Watch_Dogs

Wokół Watch_Dogs panowało naprawdę duże zamieszanie. Kiedy gracze dowiedzieli się, że przyjdzie im się wcielić w rolę „hakera” swobodnie podróżującego przez dużą metropolię z możliwością smartfonowego hakowania urządzeń wokół siebie – wielu czekało na ten tytuł licząc, że wprowadzi trochę świeżości na starzejących się PS3 i X360 w postaci grafiki i rozgrywki.
Jesteś ścigany przez policję? Nic trudnego – podłącz się do systemu sterującego światłami na ulicy i zablokuj im drogę – właśnie tak główny bohater tytułu, Aiden Pearce, miał rozwiązywać swoje codzienne problemy.

Jakie było jednak ostateczne wrażenie po wydaniu gry? Poza narzekaniem o to, że tytuł nie wygląda wcale tak dobrze jak zapowiadano, został przyjęty dość ciepło.

9. Destiny – PS3, PS4, X360, XO

9. Destiny

Co otrzymamy, jeżeli połączymy znaną z Xboxa serię „Halo”, tryb rozgrywki znany z gier sieciowych MMO oraz bardzo dużą kwotę pieniędzy? Myślę, że już znacie odpowiedź. Destiny jest jednym z tych tytułów, na które czekano z zapartym tchem. Poza samym strzelaniem (co niewątpliwie ubóstwia większa część graczy), mogliśmy rozwijać naszą postać na różne sposoby, zbierać punkty lub zwiedzać takie miejsca jak księżyc czy mars – czego chcieć więcej? Może lepszego sposobu przedstawienia fabuły. O ile w Destiny przyjemnie wykonuje się zadania zlecane przez autorów gry, o tyle oprawa fabularna nie wypada tak dobrze.

8. Middle-earth: Shadow of Mordor – PC, PS3, PS4, X360, XO

8. Shadow of Mordor

Nie istnieje chyba osoba, która prędzej czy później nie zapoznałaby się z twórczością J. R. R Tolkiena. I nie ma się co dziwić, w końcu stworzył on jeden z najlepszych światów fantasy w historii. Ale jak przekłada się to na „Cień Mordoru”?

Nie trzeba być fanem Tolkiena, aby fantastyczny, otwarty świat, który można bez granic eksplorować wciągnął gracza bez reszty. Do tego, twórcy stworzyli bardzo rozbudowany system generowania przeciwników „Nemesis”, bazujący na interakcjach. Wróg polegnie z naszej ręki? Będzie chciał zemsty, do tego obmyśli ją w taki sposób, żeby jak najbardziej nam dokuczyć.


7. South Park: The Stick of Truth – PC, PS3, X360

7. South Park

Nie jest to pierwsze wejście kontrowersyjnego amerykańskiego serialu w świat gier video, ale zdecydowanie najlepsze. Były już wyścigi, teraz czas na RPG. Gracza, którego wciągnie „Kijek prawdy”, czeka kilkanaście godzin świetnej rozgrywki. Nie ma tutaj zbyt ambitnego rozbudowania systemu zarządzania postacią jak w większości tego typu gier, ale humor i nawiązania popkulturowe zdecydowanie przyciągną was na długie godziny (pod warunkiem, że zbyt łatwo się nie obrażacie). Warto wspomnieć, że w niektórych krajach The Stick of Truth został ocenzurowany.

6. Pokemon Omega Ruby & Alpha Sapphire – 3DS

6. Pokemon

Na miejscu szóstym dwa tytuły, ale tylko dlatego, że zarówno Pokemon Ruby jak i Sapphire to ta sama gra z drobnymi różnicami (zazwyczaj chodzi o poszczególne stworki występujące osobno w dwóch wersjach). Pokemony zna chyba każdy z nas. Stworzenia, które łapie się, a następnie trenuje i wystawia do walki zagościły w sercach graczy już w latach 90-tych i nie chcą wyjść. Tegoroczne wydanie to jednak nie nowe tytuły w serii, a remake (odświeżona wersja) od podstaw starszych wersji wydanych jeszcze na platformę GameBoy Advance w 2003 roku.

Jakie są główne różnice w Omega Ruby i Alpha Sapphire? Otóż, zupełnie nowa grafika, pozwalająca spojrzeć na lokacje z innej perspektywy, nowa ścieżka dźwiękowa, a także stworki w pełnym 3D (twórcy zrezygnowali z przedstawiania Pokemonów jako dwuwymiarowych obrazków). Do całości dodano także elementy rozgrywki z zeszłorocznych części X i Y.

Czy warto więc znów zagrać? Zdecydowanie tak.

Dawid KROLL

Dodaj komentarz