Transportowa dżungla

www.pinterest.com

www.pinterest.com

Każdy, szanujący się student porusza się po mieście komunikacją miejską i przemieszcza się po kraju czy świecie różnymi publicznymi środkami transportu. Gromadząc przez ostatnie kilka lat doświadczenie w obserwacji współpasażerów, podzielę się z wami moimi zgromadzonymi wnioskami. Oto typy ludzi i grup spotykanych w pociągach, autobusach tramwajach i samolotach.

 Pierwszy typ to Typowy Janusz. Janusz charakteryzuje się małym obeznaniem środowiska w którym się porusza. Kiedy wejdzie do publicznego transportu np. tramwaju czuje się nieswojo. Osobnika spotkamy kiedy zepsuje mu się czterokołowy pojazd – samochód. Kocha go ponad życie i nie znosi wytrącenia z komfortowej sytuacji. Janusza możemy rozpoznać po wyglądzie. Łysina, brzuch „piwny”, koszula z krótkim rękawem i sandałki (w wydaniu letnim) lub kurtka ortalionowa, (w wydaniu zimowym). Janusz potrąca współpasażerów, nie pachnie zachęcająco nie wie również, jak skasować bilet.

Roszczeniowa Zofia

 Spotkamy ją w Polskich Kolejach Państwowych. Rozpycha się, tak jak Janusz, rzadko bywa w takich miejscach. Najczęściej jedzie do córki/na pogrzeb/na wakacje. Zofii nic nie odpowiada: temperatura w pomieszczeniu, tłok na korytarzu, wygląd konduktora i toaleta. Do tego głośno wyraża swoje niezadowolenie dzieląc się z współpasażerami lub rozmawiając przez zabytkowy telefon komórkowy.

Pracowity Stefan

 Najczęściej spotykanym człowiekiem, kiedy wracamy z imprezy lub jedziemy pierwszym dziennym transportem jest właśnie on – Stefan. Ma minę która mówi, „co ja tu robię” i „kurde blade, dlaczego ta pierwsza zmiana?”. Ten typ pasażera pracuje na kilka etatów i musi dojeżdżać do pracy. Widać, że dopiero wybudził się z fazy REM ma spuchniętą twarz, głównie oczy. Przysypia w trakcie podróży. To nieszczęśliwy typ człowieka. Nie zaczepiaj, mimo upojenia! Atakuje…

Śpioszek Żaneta

 Dosyć często zdarza się każdemu podróżnemu usnąć, jak wspomnianemu wcześniej Stefanowi. Lecz zaspana Żanetka robi to nagminnie. Stosuje różne pozycje: „na przyjaciela” czyli oparcie o współpasażera, „na świeczkę” głowa skierowana ku mostkowi – gaśnięcie, „na popielniczkę” pozycja umożliwiająca wgląd w jamę ustną Żanety, „na menela” oparcie głowy o kolana oraz zakrycie jej kończynami górnymi. Do efektów wzrokowych dochodzą jeszcze dźwięki. Dialog przez sen, chrapanie lub dyszenie. Obserwacja tego osobnika gwarantuje niesamowite przeżycia.

Stada

 Ssaki z rodziny człekokształtnych lubią poruszać się w grupach, czasem transport publiczny umożliwia ich zrzeszanie. Wracasz grzecznie do domu, przeglądając portale społecznościowe lub patrząc w okno. Na stacji wsiada Halina z potomstwem i niestety już wiesz, że nie zaznasz spokoju. Halina ma na celu pokazanie, spłodzonym wraz z Henrykiem dzieciom, jak wygląda pociąg, autobus tudzież tramwaj. Na co dzień to skupisko porusza się dużym, drogim pojazdem czterokołowym. Malce biegają po całym pomieszczeniu, Halina pokrzykuje, lecz z małym skutkiem. Pamiętaj, to nie będzie odprężająca podróż. Musisz udowodnić sobie i innym, że masz stalowe nerwy.

Debaty Oksfordzkie

 Wydanie Niecenzuralne. Stado zbiera się przypadkowo. Możemy je usłyszeć, bo gromadzi się w jednym z przedziałów w pociągu. Rozmowa rozpoczyna się od jednego osobnika zagajającego do drugiego. Następnie wymiana głosów, opinii, uwag opanowuje cały przedział. Tematem jest polityka. Zawsze pojawi się prawica i lewica. To niebezpieczne starcie, udekorowane słowami, niedozwolone osobom nieletnim. Uwaga: może dojść do rękoczynów!

Imigranci

 Są kolejnym charakterystycznym typem stada. Czują się nieswojo w nowym środowisku, więc porozumiewają się w swoim języku i poruszają się w grupie. Wyglądają jak zagubione łanie w otchłani. Obserwujemy ich w okresie letnim lub wyróżniamy studentów z tzw. Erazmusa czy zza granicy wschodniej. Będą próbowali nawiązać kontakt z otoczeniem, bełkocząc po polsku lub po angielsku. Staraj się grzecznie pomóc.

www.tumblr.com

www.tumblr.com

Psiapsie

 W otwartej przestrzeni, którą możemy doświadczyć w transporcie publicznym, usłyszymy kolejne stado zwane po prostu psiapsiółeczkami. Osobniki płci żeńskiej są na tyle głośne, że nie da się ich nie zauważyć lub usłyszeć. Rozmawiają na tematy bardzo dla nich istotne tj. zamiłowanie do osobnika płci przeciwnej, ozdabianie twarzy i ciała przez nakładanie „szpachli” czyli makijażu, nowinki modowe, co ubrać na imprezę, a w czym wystąpić na imieninach cioci. Rozterki miłosne to odwieczny temat stada. Nie wsłuchuj się w rozmowy tej grupy, grozi to uszkodzeniem mózgu lub problemami psychicznymi.

Rada

Kup porządne słuchawki i zagryzaj zęby. Powodzenia.

Dominika KRUSZAKIN

Dodaj komentarz