Justyna Kowalczyk złamała żebro. Co stało się mistrzyni?

Mistrzyni olimpijska Justyna Kowalczyk wczoraj za pomocą swoich social mediów poinformowała, że już od czterech dni trenuje ze złamanym żebrem. Do wypadku asystentki trenera kadry kobiet w biegach narciarskich doszło przed kilkoma dniami koło Ludomierza pod Nowym Targiem. Według relacji mistrzyni wypadek spowodował mężczyzna poruszający się ścieżką rowerową pod prąd.

Polka, która jako sportsmenka wyczynowa wielokrotnie zmagała się z bólem czy startowała z kontuzją, również tym razem nie zaprzestała treningów. Kowalczyk podziękowała nawet sprawcy wypadku, ponieważ dzięki niemu „poznała nowe rodzaje jęków”. Zawodniczka obecny ból porównała również do tego, z którym zmagała się mając złamaną stopę w 2014 roku. Przypomnijmy, że wtedy pomimo kontuzji i walki z ogromnym cierpieniem przez długi czas trenowała i wywalczyła złoty medal olimpijski w biegu na dystansie 10 km stylem klasycznym.

Wytrzymałość, zaangażowanie i pasję Justyny Kowalczyk można tylko podziwiać.

AK

Dodaj komentarz