Ceny owoców wyższe od mięsa rekina

Źródło: newartnet.com

Wegetarianizm przebił się do sztuki, ceny owoców wyższe od mięsa rekina. Najdroższy banan świata? Nie znajdziesz go w ekskluzywnej restauracji Michelin, a dogorywającego na białej ścianie w stanie Floryda.  

Podczas tegorocznego przeglądu sztuki Art Basel w Miami medialną sensacją był przyklejony taśmą do ściany banan. Praca kontrowersyjnego artysty Maurizio Cattelana została sprzedana za 120.000 dolarów, w przeliczeniu około 450.000 złotych.

To więcej niż znany kolekcjoner Charles Saatchi dał w latach 90. za rekina w formalinie Damianowi Hirstowi. Praca “The Physical Impossibility of Death in the Mind of Someone Living” odbiła się głośnym echem w świecie sztuki. Poruszając tematykę eschatologiczną, zadziwiła widzów formą i stała się emblematem grupy Young British Artists. Co manifestuje banan? Instalacja jest niewątpliwie zagwozdką dla koneserów i konserwatorów sztuki.

Zatytułowana “Comedian” – jak podaje The Guardian – nawiązuje do sceny z amerykańskiego sitcomu Arrested Development. Gag drwi z wyższych sfer, obnażając ich nieznajomość ceny banana. Może Maurizio Cattelan, tak jak Banksy podczas licytacji ”Dziewczynki z balonikiem”, wpuszcza kupców w pułapkę. Ile banan kupiony za 120.00 dolarów będzie warty, gdy zacznie się rozkładać?  Dzieła sztuki są traktowane jako lokata kapitału lub obiekty cieszące oko. “Comedian” jak przystało z humorem podchodzi do kuratorskiego zagadnienia wyceny wartości dzieła sztuki. W tym przypadku kupić sensacje Art Basel znaczy tyle samo, co zostać z czarnym Piotrusiem/bananem na koniec dnia. Układ pomiędzy artystą a kolekcjonerem  przypomina bardziej win-lose, niż win-win.

Minęło ponad sto lat od postawienia przez Duchampa odwróconego pisuaru w przestrzeni galeryjnej. Było to w 1917 roku pionierskie myślenie o sztuce. Formuła na sukces dadaisty okazała się zaskakująco aktualna. Może i nawet jego przewrotna forma? Klozet Cattelana powstały z 18-karatowego złota w 2016 roku trafił do Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku. Na ironię praca zatytułowana “America” została wypożyczona angielskiemu Blenheim Palace i zaginęła bez śladu we wrześniu tego roku. Pozostaję w nadziei, że przebitka na bananach, kupionych za 0.30 dolara, po części zrekompensuje artyście straty poniesione w wyniku zaginięcia toalety.

Kornelia STARCZEWSKA