Moda na toksyczność

Relacja bohaterów popularnego serialu „Euforia” jest przykładem toksycznego i wyniszczającego związku. Żródło: Kolaż własny/ kadr z serialu „Euforia”

Toksyczne przyjaźnie i związki są często jednym z głównych motywów współczesnych i nieco starszych seriali. Toksyczność jest idealizowana i upiększana, przez co wielu z nas niezdrowe relacje oraz zachowania może uważać za normalne i nie widzieć w nich nic złego. O to, czy i w jaki sposób toksyczne wzorce widziane na srebrnym ekranie mogą przenosić się do rzeczywistości zapytałam dr hab. Beatę Pająk-Patkowską z Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM.

Seriale nierzadko są odzwierciedleniem naszego wymarzonego życia. Wiele z nich idealizuje ludzką codzienność, mimo że widzimy w nich również liczne upadki głównych bohaterów. Psycholożka i politolożka dr hab. Beata Pająk-Patkowskauważa, że „owszem popkultura może powielać i wzmacniać stereotypy (np. taki, że tylko nieszczęśliwa miłość jest prawdziwa), ale może też stanowić dla nas rodzaj katharsis, a także rodzaj przebudzenia i uświadomienia sobie, że to nie jest dobre i normalne. Czasem, żeby coś dostrzec, musimy na to spojrzeć z zewnątrz, oczami innych”. Musimy też pamiętać o tym, że seriale nie powstają po to, aby nas moralizować.

Uwaga na toksyczne odpady

W dzisiejszych czasach problemem dla wielu osób, którego często sami nie widzimy, natomiast widzą go inni ludzie, jest zjawisko toksyczności. Może właśnie dlatego tak trudno czasami zrozumieć, że dana relacja – przyjaźń czy związek – jest toksyczna. Takie więzi wywołują w nas sprzeczne emocje. Wystawiają nasze zdrowie psychiczne i fizyczne na dużą próbę, nie pozwalając na chwilę wytchnienia. Toksyczni ludzi osaczają, sprawiają, że jesteśmy od nich uzależnieni, obniżają naszą samoocenę, wywołują w nas huśtawki emocjonalne.

– Huśtawki emocjonalnej doświadczamy w momencie, gdy dochodzi do nagłego przejścia od bardzo negatywnych emocji, takich jak na przykład strach, do ulgi i uspokojenia. I tak na przykład partnerka czy partner zachowuje się w sposób niekontrolowany, grozi, stosuje przemoc, by w kolejnym kroku przeprosić, przytulić, obsypać prezentami – mówi dr hab. Beata Pająk-Patkowska.

Promocja toksyn

Wiele seriali dla nastolatków promowało i nadal promuje toksyczne zachowania oraz relacje.Dr hab. Beata Pająk-Patkowska twierdzi, że to, co odbiega od normalności, wzbudza większą ciekawość i chęć poznania. Podkreśla, że niestety, dla większości z nas bardziej interesujące wydaje się zło niż dobro. Przykładem sprzed ponad dekady jest „Plotkara”. Jednymi z głównych bohaterów są Chuck i Blair, którzy tkwią w toksycznym związku. Przez sześć sezonów serialu co chwilę rozstają się, żeby za chwilę znów do siebie wrócić, a na końcu wylądować na ślubnym kobiercu. Ich perypetie nigdy nie były łatwe, a sama relacja na pewno nie należała do zdrowych. Nawet najwięksi fani produkcji zauważają nieprawidłowości w ich związku. Trudno przejść obojętnie obok sytuacji, w której Chuck potraktował Blair jak przedmiot pieniężnej transakcji, „sprzedając” ją swojemu wujkowi za hotel, a ciągłe zdrady i kłótnie były dla tego związku chlebem powszednim.

Toksyczne więzi pojawiają się również w jednym z aktualnie najpopularniejszych seriali typu youngadult – „Euforii”. W tej produkcji znajdziemy całą plejadę toksycznych relacji i zachowań w akompaniamencie narkotyków, broni palnej, przemocy fizycznej oraz psychicznej. Serial podejmuje niełatwe tematy dotyczące młodych osób. Często pokazuje, w sposób przerysowany, problemy współczesnych nastolatków, ich wątpliwości oraz popełniane błędy. Jednak wielu krytyków uważa, że twórcy w nadmierny sposób estetyzują uzależnienia, agresję oraz toksyczność.

Z kolei produkcja Netflixa zatytułowana „Ty”, choć również opowiada o toksycznych relacjach, różni się od wyżej wymienionych serii. Jej głównym bohaterem jest Joe Goldberg – stalker, toksyczny mężczyzna, którego nikt ani nic nie powstrzyma od zdobycia tego, czego chce. Serial deromantyzuje toksyczne związki, jak i oprawców. Nie idealizuje przemocy, a pokazuje prawdziwą twarz prześladowcy. Niestety takie podejście do toksycznych związków w serialach wciąż jest dość marginalne.

Popkultura nauczyła nas romantyzowania rzeczy i relacji, które nie są dla nas ani dobre,ani zdrowe. Toksyczne związki są niezwykle trudnym tematem do przepracowania dla osób, które były ich ofiarami. Niełatwo wyrwać się z błędnego koła sprzecznych emocji, a jeszcze trudniejsze jest odejście od toksycznej osoby. Na szczęście zaczynamy głośno rozmawiać na takie tematy. To daje nadzieję, że coraz mniej osób będzie idealizować i wchodzić w toksyczne relacje. 

Julia REMISZ